SLD szykuje powrót do przeszłości. Dyduch, Iwiński mogą startować do Sejmu?

SLD szykuje powrót do przeszłości. Dyduch, Iwiński mogą startować do Sejmu?

Marek Dyduch
Marek Dyduch Źródło:Newspix.pl / Piotr Twardysko
Przed lewicą decyzje dotyczące polityków, którzy będą startować do parlamentu krajowego.

Bartosz Arłukowicz podawany jest na opozycji jako przykład polityka, który miał bardzo dobrą, bo aktywną kampanię. I to właśnie on obecnie poddaje krytyce kolegów, którzy takiego sukcesu jak on w wyborach nie odnieśli. – Bartek Arłukowicz zrobił wyliczenia, z których wynikało, że gdyby nasze jedynki na listach zrobił taką kampanię jak on, to cała lista zrobiłaby wynik o 3 proc. większy – mówi polityk opozycji. I winą za wynik obarcza obsadzenie pierwszych miejsc politykami . –  nie robił żadnej kampanii. Bogusław Liberadzki podobnie – mówi nasz rozmówca. I twierdzi, że przecież Koalicja Europejska na pierwszych miejscach na listach mogła umieścić młodszych polityków lewicy, takich jak , czy Grzegorz Napieralski. Ale nic nie wskazuje na to, że lewica będzie stawiała na młodych

SLD w wyborach do parlamentu krajowego może pokazać prawdziwy powrót do przeszłości. – Kogo Sojusz wytypuje na listy? Tam już nikt młody nie został. Już wyobrażam sobie, jak z Dolnego Śląsku startuje Marek Dyduch [urodził się w Świdnicy koło Wrocławia – red.], a z Warmii i Mazur Tadeusz Iwiński – ironizuje nasz rozmówca.

Czytaj też:
W wyborach do PE Beata Szydło zdeklasowała wszystkich. Jak poradziłaby sobie w prezydenckich?

Więcej Niedyskrecji parlamentarnych z minionego tygodnia w 23/2019 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.