Kaczyński od kilku dni milczał. W końcu opublikował wpis. „Wymyślona historia”

Kaczyński od kilku dni milczał. W końcu opublikował wpis. „Wymyślona historia”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Od kilku dni prezes Jarosław Kaczyński nie publikował wpisów na platformie X. W czwartek postanowił odnieść się do artykułu jednego z tygodników. „Wymyślona historia” – skwitował ustalenia dziennikarzy.

Z materiału, opublikowanego przez „Newsweek Polska” 18 lutego, mogliśmy dowiedzieć się, że na początku tygodnia, w siedzibie partii Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie, odbyło się spotkanie sztabu wyborczego Karola Nawrockiego, w którym uczestniczył także Kaczyński. „Jest niezadowolony z tego, jak przebiega dotychczasowa kampania, bo efekty są co najmniej mało zadowalające” – pisała dziennikarka Dominika Długosz.

Od 15 lutego na próżno szukać było nowych wpisów Kaczyńskiego na X. Poseł zareagował jednak 20 lutego na tekst tygodnika.

„Stara metoda, którą znamy od lat”

„Z zainteresowaniem przeczytałem ostatnio w »Newsweeku« o mojej rzekomej obecności na spotkaniu sztabu Nawrockiego. Z zainteresowaniem, bo to całkowicie wymyślona historia” – twierdzi prezes PiS. Jego zdaniem gazeta zastosowała „starą metodę, znaną od lat”. „Warto o niej przypomnieć – szczególnie członkom i sympatykom naszej formacji” – wskazał.

W opinii Kaczyńskiego ma dziś miejsce „operacja, która ma zasiać wątpliwości i pozbawić” jego ugrupowanie „determinacji”. „Taką taktykę stosowano wobec nas zawsze, mieliśmy do czynienia z najróżniejszymi insynuacjami i próbami wbijania klina – a mimo wszystko wielokrotnie wygrywaliśmy. I zawsze wiązało się to z ogromnym wysiłkiem nas wszystkich, ale takiej stawki jak dziś – przyszłości Polski – jeszcze dotąd nie było” – podsumował.

Na koniec były premier zapewnił elektorat partii, że sztab zrobi wszystko, aby „Nawrocki zwyciężył”.

Zbieranie podpisów poparcia dla Nawrockiego. Część osób w ogóle nie kojarzy kandydata PiS-u

A jak ma się kampania kandydata PiS przed wyborami prezydenckimi 2025? Gdy ten pojechał do Wyszkowa (województwo warmińsko-mazurskie), by wygłosić przemówienie, spotkać się z mieszkańcami miasta i porozmawiać z nimi, doszło do zaskakującej sytuacji.

W pewnym momencie głos zabrała kobieta, która zbiera podpisy poparcia dla szefa Instytutu Pamięci Narodowej. – Niektórzy pytają mnie: „a kto to jest?” [chodzi o Nawrockiego – przyp. red.]. Krótko odpowiadam: „przeciw [premierowi Donaldowi] Tuskowi”. „A to podpiszę”. Także polecam – podsumowała. Oznacza to, że wielu zwolenników PiS-u zwyczajnie nie kojarzy popieranego przez partię kandydata.

twitterCzytaj też:
Nawrocki oskarża Tuska o „pakt z Putinem”. Giertych stanowczo odpowiada
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Mentzen w II turze wyborów? Co się dzieje z poparciem Nawrockiego?