Galeria:
Tragedia na wystawie psów w Marikina City. Nie żyje 30 czworonogów
Opisywane zdarzenia miały miejsce 2 grudnia. Na odbywającą się w pobliżu stolicy Filipin wystawę Beagle Fanciers Club Dog Show zjechali fani rasowych czworonogów. Wydarzenie w Marikina City zakończyło się jednak niebywałym skandalem, o którym usłyszano daleko poza granicami kraju.
Wszystko przez jednego z wystawców, który swoich 40 psów przywiózł w ciężarówce bez odpowiedniej wentylacji. Po wyjęciu klatek z wozu okazało się, że niektóre zwierzęta są nieprzytomne, słaniają się na nogach, lub po prostu nie żyją. Chociaż część zwierząt udało się w końcu ocucić i postawić na nogi w pobliskiej klinice zwierząt, następnego dnia większość z nich i tak padła.
Ostatecznie z feralnego transportu przeżyło jedynie 10 z 40 psów. Całej afery nie byłoby jednak, gdyby nie skandaliczna postawa organizatorów wystawy, którzy starali się, by o całym zdarzeniu było jak najciszej. Dopiero gdy w sieci zamieszczono wstrząsający film z reanimacji zwierząt, rozpętała się burza. Ich właścicielowi postawiono w sumie 30 zarzutów, które mogą sprawić, że spędzi w więzieniu nawet 90 najbliższych lat.