Policjanci patrolujący okolice pasa nadmorskiego w sobotę 2 czerwca w nocy odebrali zgłoszenie o tym, że ktoś jeździ samochodem po molo w Brzeźnie. Funkcjonariusze natychmiast pojechali w ten rejon. Dojeżdżając na miejsce zauważyli, że po molo jeździ osobowy mercedes. Jego kierowca próbował odjechać, jednak radiowóz policyjny uniemożliwił mu ucieczkę, blokując wyjazd. Policjanci nie dopuścili do tego, aby kierowca poprzez dalszą jazdę deptakiem narażał na niebezpieczeństwo pieszych.
Funkcjonariusze zatrzymali samochód i wylegitymowali kierowcę, który okazał się 21-letnim obywatelem Ukrainy. W trakcie rozmowy z kierowcą mercedesa wyczuli od niego zapach alkoholu. Funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy również brali udział w tej interwencji, zbadali trzeźwość młodego kierowcy. Badanie alkomatem dało wynik ponad jednego promila alkoholu w jego organizmie. Kierowca został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Tłumaczył, że nie wiedział o tym, iż nie można wjeżdżać samochodem na molo. W poniedziałek usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu grzywna, utrata prawa jazdy oraz kara więzienia do dwóch lat.
Czytaj też:
30-latek wypadł z samolotu po kłótni z załogą. Mężczyzna nie żyje