Tragiczna śmierć na Bali. Turystce pękł żołądek

Tragiczna śmierć na Bali. Turystce pękł żołądek

Pobyt w szpitalu
Pobyt w szpitalu Źródło:Pixabay / SharonMcCutcheon
Tragedią zakończyły się wymarzone wakacje na Bali 33-letniej turystki z Czech. Kobiecie pękł żołądek. Mimo ogromnego zaangażowania jej męża, który szukał dawców krwi w internecie oraz udanej operacji, kobiety nie udało się uratować.

33-letnia Czeszka Eliška Frank trafiła do szpitala w Kucie na Bali w bardzo złym stanie zdrowia. W trakcie drugiego tygodnia wakacji na indonezyjskiej wyspie Bali zaczęła wymiotować i omdlewać. Zdiagnozowano u niej pękniecie żołądka i poważny krwotok wewnętrzny. Jak się okazuje, kobieta już wcześniej była poważnie chora. W styczniu zdiagnozowano u niej raka trzustki. Po pęknięciu żołądka zmagała się z sepsą, anemią i zapaleniem otrzewnej.

Do żony przyleciał z Czech jej mąż Martin. Ze względu na to, ze bardzo trudno na Bali o odpowiednią grupę krwi, mężczyzna szukał dawców w internecie. Na jego wezwanie odpowiedziały dziesiątki osób. Dzięki zebranej krwi lekarze byli w stanie przeprowadzić w poniedziałek 1 lipca operację. Zabieg się udał, a kobieta z powodów zdrowotnych została wprowadzona w śpiączkę.

„Jestem wzruszony tym, jak wielu wspaniałych ludzi jest na Bali, w Australii i w naszej Republice Czeskiej.(...) Wierzę, że wszystko będzie dobrze, Eliška jest twardą wojowniczką. Dziękuję bardzo za wszystko” - napisał Frank po operacji żony.

Jednak jej organizm, osłabiony przez ciężką chorobę nie wytrzymał obciążenia i kobieta zmarła. Informację o jej śmierci potwierdziła w czwartek Zuzana Stichova z czeskiego MSZ.

Czytaj też:
Założył się ze znajomymi, że zje gekona. Kilka dni później nie żył

Źródło: O2.pl