W Łódzkiem spłonęło gospodarstwo. Właściciel zmarł ze stresu

W Łódzkiem spłonęło gospodarstwo. Właściciel zmarł ze stresu

W Glinnie w województwie łódzkim doszło do pożaru zabudowań gospodarczych. Ogień udało się ugasić, a znajdujące wewnątrz bydło uratować. Nie przeżył jednak właściciel posesji, który najprawdopodobniej zmarł w wyniku silnego stresu.

Do gaszenia pożaru w Glinnie skierowano kilkanaście zastępów straży pożarnej. Płomienie zauważono około godziny 3 w nocy. Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Łodzi st. kpt. Jędrzej Pawlak informował, że zapaliła się stodoła i obora. Udało się ewakuować 35 sztuk bydła, spłonęły więc jedynie zabudowania i znajdujące się we wnętrzu stodoły siano oraz słoma.

Feralnego wieczoru nie przeżył niestety 69-letni właściciel gospodarstwa. Kiedy zasłabł, pomocy udzielali mu strażacy, a następnie przybyły na miejsce lekarz. Bez skutku. Łącznie na miejscu pożaru operowały aż 23 zastępy straży pożarnej. Przy dogaszaniu słomy i siana wykorzystano m.in. ciągniki i przyczepy.

facebookCzytaj też:
Jechali sześć godzin, żeby zrobić grilla dla ofiar pożaru. „To jest własnie duch Australii”

Źródło: Polsat News / Facebook/Osp Warta