Doktorant warszawskiej uczelni oskarżony o stalking i oczernianie pracodawcy

Doktorant warszawskiej uczelni oskarżony o stalking i oczernianie pracodawcy

Notebook (zdj. ilustracyjne)
Notebook (zdj. ilustracyjne)Źródło:Fotolia / sp4764
Był pracownikiem kancelarii adwokackiej i podszywając się pod fikcyjne osoby wysyłał nieprawdziwe informacje nas temat swojego pracodawcy do różnych instytucji państwowych. Absolwentowi prawa, a obecnie doktorantowi na jednej z wyższych uczelni grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Mieszkaniec powiatu sochaczewskiego oskarżony jest o to, że w 2017 roku podszywał się pod fikcyjnych autorów, wysyłał do różnych instytucji nieprawdziwe informacje na temat kancelarii adwokackiej w której pracował. Spowodowało to, że jego pracodawca zobowiązany był do ciągłego wyjaśniania poruszanych w pismach treści.

32-latka, który miał dostęp do informacji objętych tajemnicą adwokacką, oskarżono również o to, że ujawnił dane osobowe oraz adresowe dwojga klientów kancelarii, wysyłając je do różnych instytucji państwowych. W poczcie elektronicznej wysłanej do instytucji sprawujących pieczę nad należytym wykonywaniem zawodu adwokata, fałszywie oskarżył pracodawcę o przewinienie dyscyplinarne, którego ten w rzeczywistości nie popełnił, a także rozsyłał nieprawdziwe wiadomości na temat działalności zawodowej.

Mieszkaniec powiatu sochaczewskiego usłyszał zarzuty dotyczące stalkingu, ujawnienia informacji objętych tajemnicą adwokacką, fałszywe oskarżenie, a także tworzenia fikcyjnych tożsamości i wysyłania nieprawdziwych informacji. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat więzienia.

Czytaj też:
Posłanka PO-KO twierdzi, że jest nękana przez stalkera. „Zaczęłam się bać”
Czytaj też:
Cyberżartownisie zatrzymani za stalking i fałszywe zawiadomienia. Nękali rodzinę z Bochni
Czytaj też:
Brutalny atak stalkera na 21-letnią gwiazdę pod jej domem. Adres zamieszkania zdradziły... jej oczy

Źródło: Policja