Marcin Różalski odnajduje się w mediach społecznościowych jak ryba w wodzie. Chętnie komentuje aktualne spory i nie unika drażliwych kwestii światopoglądowych. Tym razem porównał osoby dorabiające handlem ulicznym z chodzącymi po kolędzie duchownymi. Zauważył, że tę pierwszą grupę eliminuje się z wykorzystaniem aparatu państwowego, podczas gdy Kościół nie musi w żaden sposób rozliczać się ze swoich przychodów.
„Babcia próbuje dorobić sobie do renty parę złotych, ale sprzedaje bez paragonu, więc nasyłana jest na nią policja” – czytamy nad obrazkiem w pierwszej części mema. „Ksiądz na kolędzie zbiera koperty, nie wydaje paragonu czy pokwitowania i wszyscy są zadowoleni” – głosi napis nad drugim obrazkiem. Mema polubiło ponad 9 tys. osób.
„Różal”: Ta biedna babunia i tak odda księżom
Całość zamieszczona została na Instagramie z oznaczeniem popularnego portalu Kwejk.pl i z krótkim dopiskiem od Różalskiego. „Najsmutniejsze, że ta biedna Babunia i tak da tym... Swoje ostanie pieniądze” – możemy przeczytać. Komentarzy nie zabrakło też oczywiście ze strony internautów. Jak zwykle część chwaliła celność spostrzeżenia sportowca, a część skrytykowała taki sposób argumentacji. Odwoływano się do braku sprawiedliwości, ale też do wolnej woli.
Czytaj też:
Marcin „Różal” Różalski o szczepieniu na COVID-19. „Niech nam zamienią strzykawki z rządzącymi”