Pole position dla Massy, Kubica siódmy

Pole position dla Massy, Kubica siódmy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brazylijczyk Felipe Massa (Ferrari) zajmie w niedzielę pole position na starcie Grand Prix Malezji na torze Sepang koło Kuala Lumpur - drugiej eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. Z czwartej linii wystartuje Robert Kubica (BMW Sauber).
W kwalifikacjach polski kierowca uzyskał siódmy czas.

Z pierwszej linii, obok Massy, który zdobył pole position po raz czwarty w karierze, pojedzie broniący tytułu MŚ Hiszpan Fernando Alonso (McLaren-Mercedes).

Trzecie miejsce w kwalifikacjach zajął lider klasyfikacji generalnej MŚ Fin Kimi Raikkonen (Ferrari), a czwarte Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren). Obaj wystartują z drugiej linii.

Obok Polaka w niedzielnej GP Malezji wystartuje Włoch Jarno Trulli z ekipy Toyoty. Gorzej od Kubicy spisali się m.in.: Niemiec Ralf Schumacher, Szkot David Coulthard, Włoch Giancarlo Fisichella i Brazylijczyk Rubens Barrichello.

Ten ostatni był bardzo zdegustowany po nieudanych kwalifikacjach, w których zajął dopiero 19. pozycję. Zawodnik Hondy narzekał na swój pojazd. Musiał skorzystać z zapasowego bolidu i przejechał tylko jedno okrążenie z pomiarem czasu. "Samochód jest zły i nic nie możemy z tym zrobić" - powiedział utytułowany Brazylijczyk, dodając, że w kokpicie swojego auta czuł się jak "pasażer".

Bardzo zadowolony był za to jego rodak Felipe Massa. Zawodnik Ferrari, który podczas kwalifikacji do inaugurującej sezon GP Australii miał problemy ze skrzynią biegów, tym razem już bez kłopotów wywalczył pierwsze miejsce startowe.

Massa, który w trakcie piątkowych treningów nie miał sobie równych, w sobotę w rywalizacji o pole position wyprzedził o prawie 0,3 s dwukrotnego mistrza świata, Fernando Alonso z McLarena.

Partner Massy z Ferrari, Kimi Raikkonen, która wygrał inaugurację w Australii, gdzie startował z pole position, tym razem był trzeci. Obok niego niedzielny wyścig na torze Sepang rozpocznie brytyjski debiutant Lewis Hamilton.

Massa bardzo chwalił rywali z McLarena, zwłaszcza za ich znakomitą jazdę w końcówce kwalifikacji. Podkreślił, że aby osiągnąć dobry wynik trzeba było sporo się natrudzić. "Rano było 48 stopni na torze, w trakcie kwalifikacji 50. Samochód co chwila wpadał w poślizg i to nie ułatwiało jazdy" - powiedział Brazylijczyk.

Wielki zawód przeżyła ekipa Renaulta, która na Sepangu triumfowała w dwóch ostatnich wyścigach. Alonso wygrał tu w 2005 roku, a Fisichella przed rokiem. Fiński debiutant Heikki Kovalainen był dopiero 11., a Włoch 12.

ab, pap