Poznańscy policjanci strzelali do schizofrenika. Trafiło go pięć pocisków

Poznańscy policjanci strzelali do schizofrenika. Trafiło go pięć pocisków

Policjanci, zdjęcie ilustracyjne
Policjanci, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / DarSzach
Poznańscy funkcjonariusze w czwartek 3 czerwca mieli ostrzelać 39-letniego Łukasza. „Gazeta Wyborcza” zwraca uwagę na niejasności wokół tej sprawy i przedstawia relację wstrząśniętej matki mężczyzny.

Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak całą sprawę przedstawił jak jedno z wielu podobnych zdarzeń. Mieszkańcy poznańskiego Antoninka mieli zgłaszać telefonicznie dziwne zachowanie zakrwawionego mężczyzny, przemierzającego ulice ich dzielnicy. Wysłany na miejsce patrol mimo podejmowanych prób nie był jednak w stanie nawiązać kontaktu z podejrzanym osobnikiem. W pewnym momencie mężczyzna miał rzucić się na funkcjonariuszy, którzy oddali strzały, po czym przetransportowali rannego do szpitala.

Oficjalnej wersji policji nie przyjmują jednak dziennikarze „Gazety Wyborczej”, którzy dotarli do informacji o aż kilkunastu strzałach. Pięć z nich trafiło 39-letniego Łukasza w nogi i brzuch. Policja tych informacji jednak nie podaje ani nie potwierdza. „Wyborcza” zaznacza też, że postrzelona osoba nie była pod wpływem narkotyków, co sugerowali funkcjonariusze. Pisali o chorobie psychicznej mężczyzny i jego epizodach schizofrenicznych.

Matka Łukasza: Wyszliśmy rano na grzyby

W swoim artykule dziennikarze „GW” podali też opis zdarzeń przedstawiony przez matkę zatrzymanego. Tego samego dnia miała ona zgłosić zaginięcie syna, który rano wyszedł z nią zbierać grzyby i zniknął w lesie. Dzień później policjanci przeszukali mieszkanie kobiety, próbując znaleźć narkotyki i broń.

Źródło „GW”: Policjanci chcieli pomóc

Jeden z anonimowych rozmówców gazety podkreślał, że funkcjonariusze próbowali najpierw pomóc Łukaszowi. Dziennikarze zadają jednak pytania o możliwe przekroczenie uprawnień przez mundurowych. Prokuratura prowadzi już śledztwo w tej sprawie. Bada też, czy policjantów nie zmuszano do zaniechania czynności służbowych.

Czytaj też:
Francja. 17-latek zabił ojca. Morderstwo transmitował w internecie

Źródło: Gazeta Wyborcza / Onet.pl