Komputer w monitorze

Z Surface, bo tak nazywa się nowe "dziecko" Microsoftu, na którym przez pięć ostatnich lat prace utrzymane były w głębokiej tajemnicy, pracuje się przy pomocy dotyku, (urządzenie reaguje też  na ruch). I przy pomocy udoskonalonego interfejsu, określanego skrótem NUI (Natural User Interface – naturalny interfejs użytkownika). Można na przykład powiększać zdjęcia dotykając najpierw ich rogów a potem po prostu rozciągając palcami. Może pracować przy nim, a raczej na nim, kilka osób, powierzchnia robocza i jednocześnie monitor jest bowiem stosunkowo duża (przekątną wynosi ) i reaguje na dotyk w wielu miejscach równocześnie.

Komputer w bardzo łatwy i niekłopotliwy dla użytkownika sposób może łączyć się z innymi urządzeniami; po prostu kładzie się na nim urządzenie z chipem bezprzewodowym, a resztę załatwia już on sam - rozpozna urządzenie i pobierze z niego odpowiednie dane.

Surface, który będzie sprzedawany z pakietem aplikacji m.in. do zdjęć i muzyki, nie będzie niestety tani, przynajmniej na początku. Jego cenę firma oszacowała na 5 do 10 tys. USD.

em, www.microsoft.com