Czołowo wjechał w ciężarówkę, w aucie była żona. Szokujące ustalenia śledczych

Czołowo wjechał w ciężarówkę, w aucie była żona. Szokujące ustalenia śledczych

Zderzenie czołowe, zdjęcie ilustracyjne
Zderzenie czołowe, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Juris Teivans
Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa w związku z wypadkiem drogowym w Rybniku. Niewykluczone, że po kłótni z żoną kierowca celowo wjechał w ciężarówkę.

Prokuratura Rejonowa w Rybniku prowadzi śledztwo w sprawie wypadku drogowego z 12 września tego roku. Do zdarzenia doszło przy ulicy Chwałowickiej w Rybniku, około 10:40. Kierujący samochodem osobowym zderzył się wtedy czołowo z ciężarówką.

Śledczy przesłuchali już pasażerkę auta osobowego, która przeżyła wypadek. Gdy ratownicy udzielali jej pomocy, krzyczała do ratowników medycznych, że za wypadek winę ponosi jej mąż. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach informuje, że sprawca wypadku doznał lekkich obrażeń ciała i po badaniach został wypisany ze szpitala. Obrażenia kobiety są poważne, nadal przebywa w szpitalu.

Zderzenie auta z ciężarówką. To mogło być usiłowanie zabójstwa

Dotychczasowe ustalenia śledztwa są wstrząsające. Kierowca miał najpierw pokłócić się z żoną, a następnie docisnąć gaz.

– W czasie jazdy miało dojść do kłótni między nim, a jego żoną i w pewnym momencie mężczyzna zjechał na lewy pas ruchu, wyprzedzając inny samochód osobowy, a następnie zwiększając znacznie prędkość wjechał wprost na jadący z przeciwka samochód ciężarowy marki Man – powiedziała „Dziennikowi Zachodniemu” Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

Podczas oględzin miejsca zdarzenia nie stwierdzono żadnych śladów hamowania ani innych manewrów obronnych wykonywanych przez kierowcę. Ujawniono, że poduszka powietrzna pasażera została wcześniej wyłączona kluczykiem tego pojazdu.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, których śledczy nie ujawniają na tym etapie. Sąd Rejonowy w Rybniku uwzględnił wniosek prokuratury i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt.

Czytaj też:
Stalker oblał ją kwasem, ale to jej nie złamało. „Przyczyniłam się do zmian w prawie”

Źródło: Dziennik Zachodni, WPROST.pl