Nagrali, jak biją kolegę i przypalają papierosem. Sprawą zajmuje się policja

Nagrali, jak biją kolegę i przypalają papierosem. Sprawą zajmuje się policja

Nastolatek, zdjęcie ilustracyjne
Nastolatek, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Motortion Films
Policja prowadzi czynności w sprawie pobicia chłopca w Pruszkowie. Do sieci trafiły nagrania, na których widać, jak znęcali się nad nim rówieśnicy. Uczestnicy zajścia kopali chłopca po plecach, bili po głowie, kazali całować buty.

Portal warszawawpigulce.pl opublikował brutalny film z Pruszkowa, na którym widać, jak grupa nastolatków zadaje kilkanaście ciosów i kopniaków w głowę, w twarz oraz w plecy swojemu koledze. Jeden z napastników podstawiał mu but pod twarz i kazał całować. Na filmie słychać śmiech dziewczyny. W pewnym momencie nagrywająca pokazuje do kamery znak „essa”. Nagranie jest ocenzurowane, nie można na nim rozpoznać uczestników zajścia. Wyciszono także nazwisko nastolatka, nad którym znęcają się koledzy. Widać, że chłopiec nie odpowiada na ciosy, kuli się i stara ochronić głowę rękoma.

Później do redakcji wpłynął drugi film od mamy innego dziecka. Kobieta znalazła na jego telefonie dłuższe nagranie z katowanym chłopcem i grupą nastolatków. Ze względu na dobro postępowania i prowadzone przez policję czynności portal usunął nagrania.

W niedzielę PAP przekazała, że w sobotę po południu na policję zgłosił się rodzic z poszkodowanym chłopcem. Od tego momentu funkcjonariusze są w kontakcie z jego rodzicami i zajmują się sprawą.

Bili i kopali kolegę, upokarzali go. Policja zajmuje się sprawą

Nastolatka, która jest widoczna na pierwszym nagraniu, tłumaczyła się na Instagramie ze swojego zachowania,

„Bardzo bym prosiła o nierozpowszechnianie mojej twarzy. Ja tylko nagrywałam, ponieważ zostałam o to poproszona. Jestem głupia i nie umiem odmówić. Nie dotknęłam tego chłopaka i jest mi wstyd, że tam byłam” – napisała dziewczyna.

To kolejny przypadek znęcania się nad nastolatkiem przez rówieśników w ostatnim czasie. 6 marca rodzina i przyjaciele pożegnali 16-letniego Eryka, który 28 lutego został skatowany przez kolegów, kiedy wracał ze szkoły do domu. „To miała być zemsta i chęć upokorzenia Eryka. Zmuszono go, żeby na kolanach przepraszał dziewczynę. Nie wiem za co.To był jakiś konflikt nastolatków, chociaż Eryk nie był osobą konfliktową. Był wręcz za grzeczny, za spokojny” – mówiła matka chłopca w programie Uwaga! TVN.

Czytaj też:
Śmierć 16-latka pobitego przez kolegów. Siostra Chmielewska z ważnym apelem

Źródło: Warszawa w Pigułce, PAP, WPROST.pl