Nagranie z zajścia z Krakowa zostało pierwotnie opublikowane w serwisie TikTok, a do mediów trafiło za pośrednictwem stacji Polsat News. Na krótkim filmie widać szarpaninę na ulicy, w której udział biorą dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Jak się okazało – jest wśród nich kontrolerka biletów i pasażerka, która jechała na gapę. To właśnie rękoczyny między dwoma kobietami miały zapoczątkować całe zamieszanie.
Kraków. Bójka kontrolerki i pasażerki
Cała sprawa jest niejednoznaczna. Pracownicy broni Piotr Wieczorek, rzecznik spółki Rewizor, która jest odpowiedzialna za kontrole biletów w Krakowie. – Pasażerka podróżująca bez ważnego biletu zaczęła się awanturować, nie chciała okazać dokumentów, w sposób agresywny i wulgarny zaczęła się zwracać do naszych kontrolerów – komentował na antenie Polsat News.
Jego zdaniem małopolscy kontrolerzy biletów padają ofiarami kampanii hejtu. Nagrana w Krakowie kobieta miała być szarpana przez trzy osoby, a to co widać na filmie jest jej próbą obrony. Sprawa jest jednak niejednoznaczna.
Krakowski Zarząd Transportu Publicznego podkreśla z kolei, że nie można spraw spornych rozwiązywać za pomocą przemocy, nawet jeśli pasażer jest agresywny. W ustaleniu rzeczywistego przebiegu wydarzeń mają pomóc nagrania z monitoringu. Na razie sprawą nie zajmuje się policja.
Czytaj też:
„Ustawka” w lesie w Ostrołęce. Jej uczestnicy mieli zaledwie po 13 latCzytaj też:
Tajemnicza reklamówka na lotnisku. Do akcji wkroczyły służby
