W Radomiu ktoś wyrzucił szczeniaka przez okno. „Pisk i skowyt postawiły na nogi całe osiedle”

W Radomiu ktoś wyrzucił szczeniaka przez okno. „Pisk i skowyt postawiły na nogi całe osiedle”

Pies wyrzucony z okna w Radomiu
Pies wyrzucony z okna w Radomiu Źródło: Fundacja dla Szczeniąt Judyta
Z okna mieszkania w Radomiu w ubiegłą niedzielę wyrzucono najpierw szafkę, a po kilku godzinach także małego psa. Zwierzę ma uszkodzony kręgosłup, a prokuratura już szykuje zarzuty dla właścicieli.

Do opisywanej tutaj sytuacji doszło na osiedlu przy ulicy Marii Gajl w Radomiu w województwie mazowieckim. W nocy z 3 na 4 czerwca z okna mieszkania na drugim piętrze wyrzucono szafkę. Nad ranem, około 8:30, z tego samego lokalu, w którym cały czas trwała libacja, wyrzucono już żywe stworzenie. Wstrząśnięci mieszkańcy opowiadali, że jego rozpaczliwe wycie obudziło wszystkich sąsiadów.

Mieszkańcy płakali, opowiadając o cierpieniu psa

– Około godziny 1, 2 nad ranem z okna mieszkania wyleciała szafka. Około 8.30 z tego samego okna wyrzucono szczeniaka. Pisk, skowyt, krzyki cierpiącego malucha postawiły na nogi całe osiedle. Mieszkańcy płakali, zdając nam relację – mówiła Małgorzata Brzezińska z Fundacji dla Szczeniąt Judyta. To ta organizacja zajęła się rannym stworzeniem, zapewniając mu odpowiednią opiekę.

Policja zatrzymała cztery osoby, jedna z nich potwierdziła, że jest właścicielką psa. – Do nas zgłosiła się kobieta twierdząca, że zmaltretowany szczeniak należy do niej. Pies miał jej uciec, a ona – po trzech godzinach poszukiwań pojechała na wesele – uzupełniła te informacje aktywistka. Jak przekazała, zwierzę ma uszkodzony kręgosłup, a specjaliści nie dają mu dużych szans na przeżycie.

Prokuratura informuje o zatrzymaniu i zarzutach

– Mogę potwierdzić, że w niedzielę został zatrzymany mężczyzna w związku ze zdarzeniem, które polegało na wyrzuceniu szczeniaka z drugiego piętra przez okno. W tym momencie trwają czynności i mężczyzna, który jest zatrzymany, będzie doprowadzony do prokuratury celem wykonania z nim czynności w charakterze podejrzanego – oświadczyła prokurator Agnieszka Borkowska z Prokuratury Okręgowej w Radomiu. Jeden mężczyzna usłyszał już zarzut w tej sprawie.

Czytaj też:
Makabryczne nagrania z polskiej fermy świń. Zwierzęta konały w męczarniach
Czytaj też:
Myli psa na bezdotykowej myjni samochodowej. Policjanci szukają bezdusznych właścicieli