Posłowie interweniują ws. zmian na lwowskim cmentarzu

Posłowie interweniują ws. zmian na lwowskim cmentarzu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy w starych polskich grobowcach na Łyczakowie bywają chowani obywatele Lwowa, a stare tabliczki zastępowane nowymi z nazwiskami pochowanych?
Takie sygnały stały się przyczyną wystosowania przez Sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu dezyderatu do ministra kultury oraz ministra spraw zagranicznych z prośbą o inwentaryzację znajdujących się tam zabytków i stałe monitorowanie wprowadzanych przez władze Lwowa zmian.

"W ostatnich dniach otrzymałem informacje o bardzo niepokojących zmianach w obrębie jednego z najważniejszych polskich cmentarzy - lwowskiej nekropolii na Łyczakowie. Podobno w ostatnim roku zdarzały się wypadki, że w starych polskich grobowcach chowano nowych zmarłych ukraińskich, obywateli Lwowa, zastępując starą tabliczkę z nazwiskami pochowanych - nową. Należy dodać, że chodzi tu o grobowce zabytkowe, choć mniej znane. Podobno już kilkanaście polskich grobów zmieniło +właścicieli+. Stąd pomysł wystosowania dezyderatu do ministra kultury oraz ministra spraw zagranicznych" -  powiedział w środę pomysłodawca dezyderatu Jan Ołdakowski (PiS) z sejmowej komisji kultury.

"Prosimy ministrów o przedstawienie Komisji Kultury i Środków Przekazu informacji o obecnym stanie cmentarza i zaangażowaniu strony polskiej w jego renowację. Interesuje nas też dokonanie pełnej inwentaryzacji zabytkowych nagrobków oraz stałego monitorowania stanu cmentarza i podejmowania interwencji w przypadku naruszania historycznego kształtu Łyczakowskiej nekropolii" - wyjaśnił Ołdakowski.

Obecny na środowym posiedzeniu komisji podsekretarz stanu w ministerstwie kultury Tomasz Merta powiedział, że strona polska od lat regularnie, przy każdej okazji rozmów z ukraińskimi władzami, proponuje współpracę przy renowacji cmentarza Łyczakowskiego, jednak propozycje te są stale przez Ukraińców odrzucane.

"Władze Lwowa odpowiadają, że cmentarz Łyczakowski jest obecnie chroniony przez prawo ukraińskie i nie widzą potrzeby współpracy z Polakami w tym względzie. Odnosimy pojedyncze sukcesy, na przykład w 2006 roku polskim konserwatorom zabytków udało się odrestaurować grobowiec rodziny Herbertów, ale to kropla w morzu potrzeb" - tłumaczył Merta.

Dezyderat skierowany do ministrów kultury i dziedzictwa narodowego oraz spraw zagranicznych został przez Sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu przyjęty jednogłośnie.

Jan Ołdakowski, pomysłodawca dezyderatu, został na tym samym posiedzeniu odwołany ze stanowiska przewodniczącego komisji. Jego następczynią została Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO).

pap, em