Prokuratura Rejonowa w Nidzicy 10 marca skierowała do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko Gabrielowi A. 18-latek jest oskarżony o dokonanie w nocy z 24 na 25 grudnia 2024 r. w pobliżu miejscowości Pawliki zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem Andrzeja B. poprzez zadanie mu szeregu ciosów w głowę i przemieszczenie do zbiornika wodnego. Ciało 47-letniego mieszkańca jednej z pobliskich wiosek znaleziono w Boże Narodzenie.
Jak ustalono w wigilię Gabriel A. i Dawid Sz. spożywali alkohol przy drodze serwisowej równoległej do drogi S-7, na wysokości zbiornika retencyjnego. W pewnym momencie drogą szedł Andrzej B., który szedł do kościoła w Kanigowie na pasterkę. Przechodząc obok młodych mężczyzn, zapytał ich, co robią. Wówczas 18-latek podszedł do 47-latka i uderzył go pięścią w twarz, tak że mężczyzna upadł na ziemię.
Warmia i Mazury. Tragedia w Wigilię. 18-latek bił 47-latka do utraty przytomności
Następnie Gabriel A. zaczął go kopać w głowę. Dawid Sz. próbował powstrzymać swojego współtowarzysza od stosowania przemocy, ale mu się nie udało i oddalił się z miejsca zdarzenia. 18-latek bił Andrzeja B. pomimo jego próśb, aby tego nie robił. Gabriel A. przestał dopiero w momencie, kiedy 47-latek stracił przytomność i przestał się odzywać.
Następnie 18-latek ukrył ciało w zbiorniku retencyjnym. Jednocześnie przez jakiś czas trzymał głowę ofiary pod wodą, aby upewnić się, że nie żyje. Gabriel A. został zatrzymany przez policję 25 grudnia. Według biegłego przyczyną śmierci Andrzeja B. było utonięcie po uprzednim doznaniu rozległych obrażeń czaszkowo-mózgowych, które najpewniej powstały w wyniku wielokrotnych, o zdecydowanie dużej sile kopnięć, po których doznaniu pokrzywdzony musiał utracić przytomność.
Gabriel A. usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy
Jednocześnie zaznaczono, że 47-latek i tak najprawdopodobniej by zmarł w ciągu kilku – kilkunastu minut z powodu odniesionych obrażeń. 18-latek zarzuty usłyszał w dniu zatrzymania. Grozi mu od 15 lat więzienia do dożywocia. Gabriel A. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Po nagłośnieniu sprawy okazało się, że ofiarą 18-latka padł w sierpniu Mariusz W. Gabriel A. przyznał się również do tego czynu.
W toku śledztwa 18-latek był poddany badaniu przez biegłych lekarzy psychiatrów, którzy w wydanej opinii nie zakwestionowali poczytalności oskarżonego podczas popełnienia zarzucanych mu czynów. Od momentu aresztowania 18-latek jest tymczasowo aresztowany. Do odrębnego postępowania włączono materiały ws. Dawida Sz. i dwojga innych osób, które pomagały zacierać ślady Gabrielowi A. W tym zakresie również skierowano akt oskarżenia do sądu.
Czytaj też:
Proboszcz nie przyznaje się do zarzutów. Chce badania wykrywaczem kłamstwCzytaj też:
Wstrząsające wieści z domu opieki. Znaleziono ciało 48-latka