Matka pięcioraczków z Horyńca o kolejnym przełomie Czarusia. „Cały oddział dumny”

Matka pięcioraczków z Horyńca o kolejnym przełomie Czarusia. „Cały oddział dumny”

Pięcioraczki z Horyńca, Czaruś
Pięcioraczki z Horyńca, Czaruś Źródło: Instagram / Rodzina Clarke
Dominika Clarke pokazała film, na którym Czaruś samodzielnie stawia swoje pierwsze kroki. „Zapamiętam tę datę do końca życia” – podkreśliła matka pięcioraczków z Horyńca.

„Cały oddział szpitalny jest dumny z Czarusia” – napisała w mediach społecznościowych matka pięcioraczków z Horyńca. Dominika Clarke do wpisu dołączyła nagranie, na którym widać, jak Czaruś stawia kroki za pomocą specjalnego chodzika w towarzystwie lekarzy.

Matka pięcioraczków z Horyńca tłumaczy się z reakcji. „Poniosło mnie i odpisałam nieładnie”

Pod wideo pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy. Jedna z kobiet jednak sceptycznie odniosła się do postępów Czarusia. „To patrz i płacz” – zareagowała matka pięcioraczków z Horyńca. „Każdego dnia walczymy. Każdego dnia wierzymy – bo wiara i miłość potrafią czynić cuda! Nie potrzebuję takich komentarzy jak ten… Ale poniosło mnie i odpisałam nieładnie. Przepraszam. Nie dlatego, że chcę się kłócić, tylko dlatego, że tak bardzo chcę wierzyć w ten cud” – tłumaczyła się potem Dominika Clarke.

„I wiecie co – ten cud się wydarzył. 16.04.2025 – zapamiętam tę datę do końca życia. Czaruś zaczął chodzić! Nie mam tego na filmie, nie zdążyłam, bo to się stało tak nagle, niespodziewanie. Ale chodzi – nasz mały wojownik chodzi. Zostawcie dla niego serduszko – niech wie, że cały świat się z niego cieszy P.s. może uda mi się nagrać jeszcze dziś i choć dzień zaczęłam smutno, teraz szaleję z radości!” – dodała matka pięcioraczków z Horyńca.

Pięcioraczki z Horyńca. Czaruś samodzielnie chodzi. Dominika Clarke o kluczowej dacie

„Czaruś chodzi! Pierwsze samodzielne kroczki dnia 16.04.2025! Kochani dziękuję, dziękuję za wiarę i wsparcie i za to, że mogę się z Wami dzielić i cieszyć” – obwieściła Dominika Clarke w kolejnym filmie. Widać na nim, jak Czarusiowi udaje się przejść na własnych nogach kilka kroków, przed koszem z zabawkami, które trzyma jego rodzeństwo.

Czytaj też:
Matka pięcioraczków z Horyńca o nagłym zwrocie ws. Czarusia. „To były trudne dni”
Czytaj też:
Matka pięcioraczków z Horyńca o oskarżeniach i kpinach. „Znosiliśmy to wszystko w ciszy”

Źródło: WPROST.pl