Czy można podać kotu mleko? Odpowiedź jest tylko jedna

Czy można podać kotu mleko? Odpowiedź jest tylko jedna

Kot
Kot Źródło: Shutterstock / stiler
Czy w kociej diecie może znaleźć się mleko? Wiele osób, szczególnie takich, które wychowywały się na wsi, mogło widzieć dachowca pijącego napój wytwarzany w gruczołach mlecznych krowy. Koty nie powinny tego jednak robić.

Dawno, dawno temu, zanim koty zaczęły pojawiać się w co trzecim lub czwartym domostwie, niewiele wiedziano o ich potrzebach żywieniowych. Ludzie na wsiach karmili je resztkami ze stołu, w tym między innymi mlekiem, co było intuicyjnym odruchem. W końcu widzieli, jak te piją mleko matki w pierwszych tygodniach życia.

Sęk w tym, że mniej więcej po sześciu lub 12 tygodniach ssaki te przestają wytwarzać enzym – laktazę, niezbędny do trawienia laktozy. W związku z tym większość z nich cierpi na nietolerancję na ten cukier. Jednak poziom nietolerancji jest różny u każdego osobnika – jedne będą w stanie lepiej poradzić sobie z krowim mlekiem, a inne gorzej. Wciąż jednak układ pokarmowy przeciętnego kota będzie miał duży problem z przyjęciem takiego posiłku.

Czy koty mogą pić mleko? Ustalmy to raz na zawsze

Jak zwraca uwagę serwis theconversation.com, koty są znacznie mniejsze od krów, a poziom laktozy w płynie produkowanym przez gruczoły kotowatych jest znacznie niższy niż u parzystokopytnych. Cukier ten rozkładany jest w jelicie – przez znajdujące się tam bakterie. Dochodzi do fermentacji, a w jej następstwie powstają kwasy i gazy, powodujące przykre objawy (wzdęcia, zaparcia, bóle brzucha, a w skrajnych przypadkach nawet wymioty). Jeśli chodzi o koty, zwykle spożycie mleka krowiego z olbrzymią ilością laktozy kończy się biegunką.

Skoro koty cierpią po mleku, to dlaczego chętnie je piją? To samo pytanie można zadać ludziom – dlaczego jemy słodycze, które nam szkodzą czy fast foody, które są smaczne, ale są „pustymi” kaloriami? Ale jest jeszcze jedno wytłumaczenie – mleko krowie zawiera kazeinę – białko, które rozkładane jest w układzie pokarmowym do alfa-kazozepiny. Niektóre badania ujawniły, że ta może działać uspokajająco na kotowate. Po jakimś czasie ssaki te, zauważając wpływ mleka na ich samopoczucie, mogą powiązać to z mlekiem i sięgać po nie chętniej.

Nie można podawać kotom mleka. „Nie jest w stanie go strawić”

Tak więc lepiej unikać podawania mleka kotu całkowicie. Mleko krowie (i każde inne, poza tym, które nasze pupile spożywają do 12. tygodnia życia) nie jest częścią ich naturalnej diety.

The Conversation apeluje, by nie włączać mleka do diety ssaka. „Nie potrzebuje go, kot prawdopodobnie nie będzie mógł go strawić, a jego wypicie może spowodać więcej bólu niż jest to warte” – podsumowują autorzy.

Czytaj też:
Tego o kotach nie wiedziałeś. Naukowcy rozwiązali zagadkę
Czytaj też:
Ciągnął psy za samochodem, tak się tłumaczy. „Wyższa konieczność”

Źródło: theconversation.com