Nauczyciel oskarżony o pedofilię. Uczniowie zabrali głos

Nauczyciel oskarżony o pedofilię. Uczniowie zabrali głos

Kajdanki, zdjęcie ilustracyjne
Kajdanki, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / New Africa
Aresztowano 28-letniego nauczyciela podejrzanego o wykorzystywanie seksualne chłopców. Jeden z dzienników dotarł do uczniów liceum, w którym pracował. Miał rozmawiać z nimi między innymi o seksie.

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu poinformowała, że Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla nauczyciela. „W toku śledztwa ogłoszono (...) postanowienie o przedstawieniu zarzutów (...) obejmujących pięć czynów popełnionych we Wrocławiu na szkodę trzech małoletnich chłopców – poniżej lat 15” – informowała w komunikacie prok. Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka prasowa

28-latek podejrzany jest o to, że od października 2024 roku do maja 2025 roku, „działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, udostępniał jednemu z małoletnich treści pornograficzne, a także za pośrednictwem systemu teleinformatycznego i sieci telekomunikacyjnej wielokrotnie składał mu propozycję obcowania płciowego”. „Nadto w stosunku do dwóch innych małoletnich w okresie od 20 września 2024 roku do maja 2025 roku, rozpowszechniał treści pornograficzne z ich udziałem, a w okresie od 20 września 2024 roku do 31 grudnia 2024 roku uzyskiwał dostęp do treści pornograficznych w postaci nagich zdjęć z udziałem tych małoletnich”. Śledczy przekazali też, że od grudnia ubiegłego roku do lutego, „działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, nadużywając zaufania małoletniego trzykrotnie doprowadził go do obcowania płciowego i poddania się innej czynności seksualnej w postaci dotykania ciała i miejsc intymnych”. 28-latka przesłuchano w charakterze podejrzanego. Mężczyzna „nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnienia”. Grozi mu od dwóch do 15 lat więzienia.

Wrocław. 28-letni nauczyciel miał rozmawiać z uczniami o seksie. „Pisał mi, że pieścił się z koleżanką w aucie”

„Gazeta Wyborcza” dotarła do uczniów wrocławskiego liceum – placówki edukacyjnej, w której zatrudniony był 28-latek. Co sądzą o całej sprawie? Czy docierały do nich sygnały, które mogły niepokoić? – Raz napisał, że jeden z moich kolegów wydaje się być gejem. (...) Potem zagadnął mnie podobnie o jeszcze innego kumpla. Wypytywał o orientację seksualną zupełnie bez kontekstu. Chciał mnie chyba wybadać na ich temat. W końcu spytał, czy ja mam dziewczynę. Wtedy go zablokowałem – mówi jeden z chłopców.

Jego kolega opowiada, jak podejrzany stwierdził kiedyś, że w liceum „jest dużo ***ew”. – Sporo przeklinał w wiadomościach, ale nie dlatego, że był prostakiem, tylko chyba po to, by się do nas zbliżyć. O dziewczynach miał takie zdanie, bo twierdził, że uczennice wysyłają mu swoje nagie zdjęcia. Zapytałem: »Chyba są pełnoletnie?«. Odpowiedział: »Niekoniecznie«. Mnie i jeszcze jednemu koledze zaproponował, że wyśle nam te nagie zdjęcia – twierdzi. Miał też chętnie rozmawiać o seksie z uczniami.

– Pisał mi, że pieścił się z koleżanką w samochodzie. Innym razem, że robi sobie wyzwanie, by się nie masturbować przez jakiś czas – ujawnia rozmówca „GW”.

Nauczyciel miał publicznie okazywać wiarę w Boga

28-latek oficjalnie miał być osobą mocno religijną.

Na korytarzach rzekomo sporo mówi się o jego – mówiąc delikatnie – niepoprawnym zachowaniu. – Ale nie próbujemy nawet zgadywać, którzy uczniowie byli przez niego molestowani. Nie ma znaczenia. To on zrobił coś złego – zaznaczają niewymienione z imienia i nazwiska osoby.

Czytaj też:
Tymczasowe aresztowanie Sebastiana M. Wiadomo, co z wnioskiem prokuratora
Czytaj też:
Kibicowska bitwa w centrum miasta! Szokujące obrazki prosto z Polski

Źródło: wyborcza.pl / Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu