Naukowcy rozwiązali zagadkę prehistorycznego potwora. Czekali na to blisko 40 lat

Naukowcy rozwiązali zagadkę prehistorycznego potwora. Czekali na to blisko 40 lat

Plejozaur, zdjęcie ilustracyjne
Plejozaur, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / lev radin
Po blisko 40 latach naukowcy zdołali rozwiązać zagadkę prehistorycznego potwora, którego szczątki znaleziono w 1988 roku na wyspie Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie.

Skamieniałość pochodziła sprzed 85 milionów lat. Długo sądzono, że należy ona do długoszyich gadów znanych jako plezjozaury. Ten morski gad mógł osiągać nawet 12 metrów długości i posiadać ogromne zęby.

Zagadka prehistorycznego potwora rozwiązana

Tożsamość zwierzęcia, które pozostawiło skamieniałości, długo pozostawała tajemnicą. Nasze nowe badania w końcu rozwiązują tę zagadkę – powiedział w oświadczeniu F. Robin O'Keefe, profesor anatomii na Marshall University w Zachodniej Wirginii.

Istotnie, badanie opublikowane 22 maja w „Journal of Systematic Palaeontology” udowadniają, że skamieniałość ta należy do prehistorycznego potwora Traskasaura sandrae, należącego do grona plejozaurów. Gatunek ten znacząco różni się od innych znanych gadów morskich żyjących w okresie 66-145 milionów lat temu. Najprawdopodobniej należał do niego również mityczny potwór z Loch Ness.

Nietypowa budowa plejozaurów zszokowała naukowców

Chociaż odkrycia nietypowego szkieletu dokonano w 1988 roku, naukowcy długo nie mogli zrozumieć jaki gatunek pradawnych stworów mógł prezentować tak nietypowe cechy anatomiczne.

Na tym szkielecie stosunkowo niewiele cech jest jednoznacznych (…) To bardzo dziwna mieszanka cech pierwotnych i wtórnych — szczególnie bark nie przypomina żadnego innego plezjozaura, jakiego kiedykolwiek widziałem — powiedział O'Keefe.

Wiadome jest, że plejozaury koegzystowały z ichtiozaurami i mozazaurami, należącymi do grupy morskich gadów. Cechą charakterystyczną plezjozaurów były małe głowy, długie szyje i szerokie ciała, z których wyrastały cztery kończyny przypominające wiosła. Możliwe, że gady te oddychały powietrzem, podobnie jak współczesne morskie ssaki.

Nieco inną budowę prezentuje z kolei Traskasaura, który miał co najmniej 50 kręgów szyjnych i najprawdopodobniej był doskonałym nurkiem. Badacze twierdzą, że gad ten mógł żywić się mięczakami, małżami czy skorupiakami ze względu na swoje mocne uzębienie, które bez trudu mogłoby przebić muszle.

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem skamieliny i zdałem sobie sprawę, że reprezentują nowy takson, pomyślałem, że może być spokrewniony z innymi plezjozaurami z Antarktydy (…) Mój chilijski kolega Rodrigo Otero myślał inaczej i miał rację; Traskasaura to dziwna, konwergentnie ewoluująca, fascynująca bestia – podsumował O’Keefe.

Czytaj też:
„Żabie sauny” receptą na ochronę gatunków. Naukowcy zachęcają do ratowania płazów
Czytaj też:
Kleszcze powodują alergie na mięso? Przełomowe wyniki badań naukowców

Opracował:
Źródło: livescience.com