O Dariuszu Naskręcie, włodarzu jednej z gmin na Lubelszczyźnie, w samych superlatywach opowiadają od wczoraj lokalni mieszkańcy. Wszystko za sprawą jego godnej naśladowania postawy.
W piątek (28 sierpnia) wieczorem samorządowiec zobaczył bociana białego (Ciconia ciconia), który wymagał pilnej pomocy weterynaryjnej. Nie zastanawiając się długo Nastręt zawiózł ptaka do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kościanie.
Przedstawiciele organizacji przekazali na Facebooku wstrząsające ustalenia dotyczące C. ciconia. „Postrzelony bocian walczy o życie” – poinformowali.
Wójt zadbał o dobro bociana. Znajdował się w ciężkim stanie
Polacy pokochali bociany, które na dobre wpisały się w krajobraz nadwiślańskiej krainy. Są jednak osoby, którym ptaki te przeszkadzają – gotowi je skrzywdzić.
Ośrodek podaje, że zwierzę zostało postrzelone w skrzydło i klatkę piersiową (zanim śrut w niej utkwił, po drodze złamał obojczyk). Ciężko wyobrazić sobie, jakie cierpienie spotkało osobnika. Gdy bocian trafił pod opiekę specjalistów, był „osłabiony i silnie krwawił”. „Nocą pojechaliśmy z nim jeszcze do zamkniętej już przychodni weterynaryjnej, aby wykonać zdjęcia rentgenowskie i ocenić skalę obrażeń. Wiemy już, że jego los wciąż jest niepewny – obojczyk trzeba będzie złożyć i dokładnie sprawdzić czy śrucina nie uszkodziła istotnych naczyń i mięśni” – informuje organizacja.
Jest nadzieja. Zwierzę wyzdrowieje?
W piątek (29 sierpnia) „ptak stanął na nogi”, co – według ekspertów – oznacza, że jest „nadzieja na jego uratowanie”. „Jeśli odzyska sprawność, czeka go długie leczenie i rehabilitacja – w tym roku na pewno nie wyruszy już w swoją zimową wędrówkę” – czytamy.
Przedstawiciele ośrodka docenili wójta i jego rodzinę za to, że nie była obojętna wobec cierpienia bociana i przetransportowała go do Wielkopolski. „Dziękujemy i zazdrościmy tak zaangażowanych włodarzy” – zaznaczyli.
facebookCzytaj też:
Rychłe pożegnanie z latem. Ekspert wskazuje na zachowanie ptakówCzytaj też:
Sensacja w Warmii. Wędkarz złowił gigantycznego suma
