Merostwo zabroniło parady, ale jej organizatorzy zapowiedzieli, że przeprowadzą ją mimo zakazu.
"Jeśli dostaniemy się do finału, a demonstracja zostanie stłumiona siłą, odmówię wejścia na scenę" - powiedział wokalista grupy i autor piosenek o imieniu Gordon w holenderskiej telewizji we wtorek wieczorem. Podkreślił: "Jeśli ludzie tacy jak ja są w ten sposób dyskryminowani, to nie będę miał żadnego powodu, by pozostać (w Moskwie)".
W czwartek, po wydaniu zakazu, lider ruchu praw rosyjskich gejów Nikołaj Aleksiejew mówił, że ma nadzieję, iż do nielegalnej parady przyłączą się uczestnicy Eurowizji.
Zespół De Toppers, który agencja Reutera określa jako "ekspresyjne trio", wystąpią w drugim półfinale konkursu w czwartek, z piosenką "Shine".
W przeszłości dochodziło w Moskwie do ataków milicji podczas prób zorganizowania parady gejów. Mer Jurij Łużkow określał parady jako zachodnią "broń masowego rażenia" przeciwko Rosji.
pap, keb