Buzek honorowym obywatelem Gliwic

Buzek honorowym obywatelem Gliwic

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek odebrał tytuł honorowego obywatela blisko 200-tysięcznych Gliwic na Śląsku. Szef europarlamentu jest związany z tym miastem od końca lat 50. ubiegłego wieku. O uhonorowaniu Jerzego Buzka zadecydowała jednogłośnie w marcu gliwicka Rada Miejska. Pierwotnie uroczystość wręczenia tytułu miała odbyć się w połowie kwietnia, jednak odwołano ją z powodu obowiązującej wówczas żałoby narodowej po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Gliwiccy samorządowcy podkreślili, że prof. Buzek jest mieszkańcem miasta od 1958 r., gdy rozpoczął studia na tamtejszej Politechnice Śląskiej. Z tą uczelnią związał też późniejszą długoletnią karierę uniwersytecką. W jego dorobku znajduje się ok. 200 prac naukowych oraz kilkanaście wdrożeń i patentów; kilka uczelni - w tym macierzysta - przyznało mu tytuł doktora honoris causa. Na decyzji o przyznaniu Buzkowi honorowego obywatelstwa zaważyły także jego działalność opozycyjna w "Solidarności", sprawowanie funkcji premiera i późniejsza aktywność na forum Unii Europejskiej. Radni podkreślili, że w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego jego późniejszy przewodniczący zdobył rekordowe poparcie wyborców. Z okazji wręczenia prof. Buzkowi wyróżnienia wykonano również pamiątkową, zbiorową fotografię, do której szef europarlamentu pozował na gliwickim rynku wraz mieszkańcami miasta. Do zdjęcia ustawiło się ponad 500 osób.

Gliwice to jedno z wielu śląskich miast i miasteczek, które zdecydowały o przyznaniu Jerzemu Buzkowi honorowego obywatelstwa. Wśród nich są także m.in. Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Chorzów, Wisła, Woźniki i Lubliniec.

Przed kilkunastoma dniami prof. Buzek odebrał podobne wyróżnienie od władz Rybnika. Tłumaczył wtedy, że honorowanie go w ten sposób przez śląskich samorządowców to nie tylko wyraz uznania dla jego osoby, ale również dla osiągnięć wszystkich mieszkańców regionu w ciągu ostatnich 20 lat przemian. Jak mówił, on sam, działając na forum UE, jest pewnym symbolem, stąd nagrody dla niego.

PAP, arb