Kolarskie MŚ: Polacy daleko

Kolarskie MŚ: Polacy daleko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Australijczyk Jake Bobridge zdobył na torze w holenderskim Apeldoorn tytuł mistrza świata w wyścigu na dochodzenie. W drużynowych konkurencjach kobiet triumfowały Brytyjki - na trzy kilometry oraz Australijki - w sprincie.
Reprezentanci Polski zakończyli wtorkowe starty w eliminacjach. W wyścigu drużynowym na 3 km Małgorzata Wojtyra, Edyta Jasińska i powracająca do zdrowia po kontuzji obojczyka Katarzyna Pawłowska uzyskały 14. rezultat, wyprzedzając tylko zespoły Włoch i Hongkongu.

Słabo zaprezentowali się również sprinterzy. Pierwszy etap eliminacji (200 metrów ze startu wspólnego) przebrnął jedynie Damian Zieliński, ale uzyskał dopiero 15. wynik i w 1/8 finału przegrał z wyżej sklasyfikowanym Brytyjczykiem Matthew Cramptonem. Wcześniej odpadli Adrian Tekliński i Maciej Bielecki, zajmując na 200 metrów miejsca 39. i 44.

Z dużym zainteresowaniem oczekiwano startu 21-letniego Australijczyka Jake'a Bobridge'a na 4 km na dochodzenie. W lutym podczas mistrzostw kraju pojechał fenomenalnie, bijąc wynikiem 4.10,534 o ponad pół sekundy 15-letni rekord świata słynnego Brytyjczyka Chrisa Boardmana.

Tak znakomitego rezultatu młody kolarz z antypodów nie był w stanie powtórzyć. W Apeldoorn do pierwszego miejsca w eliminacjach wystarczył mu wynik 4.17,465, a w finale pojechał jeszcze o prawie cztery sekundy wolniej. Przeciwnik - Nowozelandczyk Jesse Sergent nie zmusił go do większego wysiłku. Inna sprawa, że holenderski tor nie należy do szybkich. Do tej pory zawodnicy nie zbliżyli się nawet do rekordów świata.

Wyścig indywidualny na dochodzenie - klasyczna konkurencja torowa, niewątpliwie traci na znaczeniu. W Pekinie po raz ostatni znalazł się w programie olimpijskim. Za to za rok w Londynie po raz pierwszy o medale olimpijskie będą walczyć drużyny kobiet na średnim dystansie oraz w sprincie. Widać tę zmianę w obsadzie poszczególnych konkurencji w Apeldoorn. 16 drużyn pań na 3 km - tego wcześniej jeszcze nie było.

zew, PAP