Legia chce przełamać kryzys

Legia chce przełamać kryzys

Dodano:   /  Zmieniono: 
W trakcie dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach ekstraklasy trener Legii Warszawa Maciej Skorża próbował wpłynąć na psychikę swoich piłkarzy, aby ci zapomnieli o ostatnich porażkach. Czy było to skuteczne, okaże się podczas sobotniego meczu z Ruchem Chorzów.
- Starałem się zresetować moich piłkarzy po ostatnich wynikach. Przypomniałem im fakty: na 11 kolejek przed końcem mamy sześć punktów straty do Wisły Kraków, którą podejmiemy w maju. W tym kontekście to nie jest duża strata. Jednak nie ma co ukrywać, że wkraczamy w decydującą fazę sezonu. W najbliższych 2-3 tygodniach dowiemy się, o co Legia będzie walczyła - powiedział Skorża na piątkowej konferencji prasowej. Szkoleniowiec zapowiedział, że spotkanie z Ruchem Chorzów będzie przełamaniem dla jego drużyny. "Chcemy zwyciężyć i zacząć wreszcie dobrze grać. Mam nadzieję, że będzie to dla nas punkt zwrotny" - dodał trener warszawskiego zespołu.

Do sobotniego meczu (godz. 16.15) stołeczny zespół przystąpi po wyjazdowej porażce z PGE GKS Bełchatów, a Ruch po zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze 3:0. Wcześniej Niebiescy przegrali na Łazienkowskiej 0:2 w rewanżowym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski. "Po efektownej wygranej w derbach Śląska, Ruch na pewno jest teraz na fali. Dlatego spodziewam się, że przeciwnik zagra otwartą piłkę" - dodał Skorża.

W Legii nie wystąpią kontuzjowani Tomasz Kiełbowicz i Dickson Choto. Pod znakiem zapytania stoi udział w meczu Michala Hubnika i Rafała Wolskiego. Na boisku natomiast pojawi się Maciej Rybus. Będzie to dla niego pierwszy występ w tym roku w seniorskiej ekstraklasie po kontuzji mięśnia czworogłowego.

Asystent Skorży - Rafał Janas pojechał do Gdańska, aby obserwować miejscową Lechię w spotkaniu z PGE GKS Bełchatów. Z zespołem z Trójmiasta Legia zagra bowiem na wyjeździe w środę w półfinale Pucharu Polski.

pap, ps