- Obecnie największą siłą Legii jest jej nieobliczalność. Może wygrać z każdym zespołem, ale tak samo z każdym może przegrać. Grając z nimi wszystko jest możliwe. Natomiast patrząc z boku wydaje się, że ta drużyna dopiero się dociera. Wprowadzenie do zespołu wielu nowych graczy odbyło się chyba za szybko. Widać, że podstawowy skład nadal się krystalizuje i to może być przyczyną tak dużych wahań formy. Duże rotacje w składzie mogą bowiem wprowadzać wiele niepewności wśród zawodników - ocenił Urban.
Obecny szkoleniowiec Zagłębia z pracą przy Łazienkowskiej pożegnał się w marcu 2010 roku po blisko trzyletniej pracy ze stołecznym zespołem. - Znam wielu zawodników Legii i pod względem indywidualnym to wiedza bardzo przydatna w kontekście sobotniego meczu. Wiele z tych informacji przekazałem swoim graczom - dodał Urban.
Według doniesień prasowych po trzech ligowych porażkach zagrożona stała się posada Macieja Skorży. Szkoleniowiec miał zachować pracę tylko po zwycięstwach z Lechią i właśnie z Zagłębiem. - Zdajemy sobie sprawę, że faworytem tego meczu jest Legia. Jednak przyjechaliśmy do Warszawy po swoje - czyli po trzy punkty. Oczywiście nie będę się cieszył, jeśli z tego powodu Maciek straci pracę. On jednak doskonale wie jakie jest życie trenera. Zdaje sobie sprawę, że czasami przypadek sprawia, iż cierpliwość działaczy się kończy i decydują się na zmiany. Zarówno Legii jak i Maćkowi życzę jak najlepiej, ale wyjątkiem jest sobotni mecz. Tu będę robił wszystko, aby to mój zespół wyszedł obronną ręką - przyznał Urban.
pap, ps