W sobotę monachijczycy oddalili jednak tę "groźbę". Wygrali na wyjeździe z St. Pauli aż 8:1, co dla gospodarzy oznacza degradację, a dla Bayernu - zajęcie co najmniej trzeciej lokaty. Trzy gole dla ubiegłorocznych finalistów Ligi Mistrzów zdobył Mario Gomez, po dwa Arjen Robben i Franck Ribery, a jednego - Daniel van Buyten.
Obecnie - na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu - Bawarczycy tracą do drugiego Bayeru Leverkusen (1:1 z HSV Hamburg) trzy punkty. Mają jednak znacznie lepszy bilans bramek, więc jeśli za tydzień wygrają u siebie z VfB Stuttgart, a Bayer ulegnie na wyjeździe Freiburgowi, wicemistrzem Niemiec zostanie Bayern. To z kolei zapewniłoby monachijczykom bezpośredni awans do LM.
W 33. kolejce rozczarowała Borussia Dortmund, która po słabej grze uległa na wyjeździe Werderowi 0:2. W barwach gości tradycyjnie całe spotkanie rozegrał Łukasz Piszczek, Robert Lewandowski opuścił boisko kwadrans przed końcem, natomiast Jakub Błaszczykowski pojawił się na nim w 56. minucie.
FC Koeln, bez Polaków w składzie, pokonał na wyjeździe fatalnie spisujący się wiosną Eintracht Frankfurt 2:0. Adam Matuszczyk spędził całe spotkanie na ławce rezerwowych, a Sławomira Peszki zabrakło z powodu kontuzji.
W Lidze Europejskiej zagrają czwarty w tabeli Hannover oraz piąty FSV Mainz. Na razie nie wiadomo, kto - oprócz St. Pauli - opuści szeregi Bundesligi. Po porażce z Koeln skomplikowała się sytuacja Eintrachtu (jeden punkt w czterech ostatnich meczach), który spadł na przedostatnie miejsce w tabeli.
pap, ps