Wisła nie wierzy w sukces w Lidze Europejskiej?

Wisła nie wierzy w sukces w Lidze Europejskiej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Mistrzów polska ekstraklasa jest priorytetem dla Wisły Kraków - przyznał trener krakowian Robert Maaskant. Po czterech kolejkach ekstraklasy Wisła ma na koncie sześć punktów. - Mistrzostwo Polski jest potrzebne, aby móc ponownie walczyć o Champions League - podkreślił Maaskant.

Krakowski szkoleniowiec ma znów kłopoty z defensywą. Ze względu na uraz w najbliższym meczu ligowym z Lechią Gdańsk na pewno nie zagra Kew Jaliens, pod znakiem zapytania stoi też występ Michaela Lameya. Do 1 września nie może grać w polskiej lidze Marko Jovanovic. Jeśli sytuacja kadrowa nie ulegnie poprawie, to zapewne kibice krakowscy ujrzą w akcji Dragana Paljica.

- Do tej pory najważniejsze było, aby zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Chyba każdy widział, że w niektórych meczach w ekstraklasie dawałem odpocząć kilku zawodnikom. Teraz to się zmieni, bo nie będę zmieniał już dziewięciu graczy. Pamiętam jednak, że czeka nas gra na trzech frontach - w ekstraklasie, Lidze Europejskiej oraz w  Pucharze Polski - dodał krakowski szkoleniowiec.

Po losowaniu fazy grupowej LE wiadomo już, że rywalami Wisły w tych rozgrywkach będą: Twente Enschede, Odense BK i Fulham Londyn.

PAP, arb