Wewnętrzna, wypełniona helem kula balonu Steve'a Fossetta, dzięki której okrążył on Ziemię, zerwała się z uwięzi i wzbiła w powietrze.
Fossett, który jako pierwszy człowiek obleciał samotnie kulę ziemską balonem, podarował czaszę australijskim hodowcom bydła w stanie Queensland, gdzie 4 lipca wylądował po swym historycznym locie.
Hodowcy podjęli próbę jej przetransportowania na holu za pojazdem terenowym, ale balon Fossetta urwał się i wzbił w niebo. Dobrze zresztą, że tak się stało, bo ciągnący go samochód terenowy zaczynał się właśnie razem z nim wzbijać w powietrze.
Poinformowano natychmiast australijską kontrolę obszaru powietrznego, która jednak uznała, że balon nie stanowi zagrożenia dla lotnictwa.
Pozostała na ziemi kapsuła, w której Fossett przez 14 dni okrążał Ziemię, spocznie w Smithsonian Institution w Waszyngtonie, obok samolotu "Spirit of Saint Louis", którym Charles Lindberg w 1927 roku przeleciał przez Atlantyk.
em, pap
Hodowcy podjęli próbę jej przetransportowania na holu za pojazdem terenowym, ale balon Fossetta urwał się i wzbił w niebo. Dobrze zresztą, że tak się stało, bo ciągnący go samochód terenowy zaczynał się właśnie razem z nim wzbijać w powietrze.
Poinformowano natychmiast australijską kontrolę obszaru powietrznego, która jednak uznała, że balon nie stanowi zagrożenia dla lotnictwa.
Pozostała na ziemi kapsuła, w której Fossett przez 14 dni okrążał Ziemię, spocznie w Smithsonian Institution w Waszyngtonie, obok samolotu "Spirit of Saint Louis", którym Charles Lindberg w 1927 roku przeleciał przez Atlantyk.
em, pap