18-latek nie pomógł - 16-latka zamarzła

18-latek nie pomógł - 16-latka zamarzła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura rejonowa w Ostródzie postawiła 18-latkowi z tego miasta zarzut nieudzielenia pomocy koleżance. Obydwoje wracali późnym wieczorem z ogniska. Gdy znaleźli się na bagnach, chłopak pozostawił dziewczynę samą. Ta zmarła z wychłodzenia.

Prokurator rejonowy w Ostródzie Zdzisław Łukasiak poinformował, że 18-latek przyznał się, iż zostawił dziewczynę w lesie. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Chłopak został zatrzymany przez policję 27 listopada. Śledczy ustalili, że dwa dni wcześniej wracał razem z 16-letnią koleżanką z ogniska zorganizowanego niedaleko Ostrowin koło Ostródy. Dziewczyna po tej imprezie nie wróciła do domu - przez trzy dni poszukiwali jej policjanci, strażacy, ratownicy z psami tropiącymi oraz mieszkańcy Ostrowina. 28 listopada po południu policjanci dostrzegli ciało dziewczyny z helikoptera. Zwłoki znajdowały się na terenach bagiennych i  trudnodostępnych. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna zmarła z  wychłodzenia.

Chłopak twierdzi, że gdy wracali z dziewczyną z ogniska trafili na tereny podmokłe. Szli trzymając się za ręce, wpadli dwukrotnie do bagna, ale zdołali się z  niego wydostać. Za trzecim razem chłopak miał stracić koleżankę z oczu. Sam wydostał z bagna i ruszył w dalszą drogę. Dopiero rano dotarł do najbliższej wioski, w której poprosił napotkanego mężczyznę o szklankę wody, a potem zatrzymał przejeżdżający samochód i wrócił do domu do Ostródy. Nikomu nie powiedział o pozostawionej w lesie koleżance.

PAP, arb