Prezydent Polskiej Federacji Hodowli Bydła i Producentów Mleka Leszek Hądzlik zwrócił uwagę, że łódzkie targi to miejsce, gdzie swoje stoiska mają najważniejsi dostawcy środków do produkcji dla hodowców zwierząt gospodarskich. Wielu hodowców spotyka też tam swoich kontrahentów. - To okazja, by zobaczyć rzeczy nowe, których na co dzień człowiek nie jest w stanie prześledzić, czy mieć z nimi kontakt. Jest też szansa uczestniczenia w forach naukowych, gdzie rozmawia się o nowinkach związanych z produkcją zwierząt - mówił.
Z kolei prof. Zygmunt Pejsak z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego z Puław zwrócił uwagę, że polscy producenci "wypadają z rynku, bo są nadal mało efektywni". Jego zdaniem polscy hodowcy muszą stosować nowe rozwiązania, bo to jedyna droga, by być konkurencyjnym.
Międzynarodowe Targi Ferma Bydła oraz Targi Ferma Świń i Drobiu to jedne z największych w Polsce imprez branżowych przeznaczonych dla hodowców bydła, trzody chlewnej oraz drobiu. Przez kilkanaście lat organizowane były w hali Arena w Poznaniu jako dwie odrębne imprezy. W tym roku organizatorzy postanowili zorganizować je w jednym terminie i przenieść do łódzkiej Atlas Areny ze względu m.in. na dwukrotnie większą powierzchnię wystawienniczą i nowoczesną infrastrukturę hali. Organizatorem targów jest Krajowe Stowarzyszenie Promocji Obszarów Wiejskich, które powstało w 1997 roku z przekształcenia Klubu Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej, Drobiu oraz Bydła. Ideą działania Stowarzyszenia jest edukacja i doradztwo polskim rolnikom w zakresie chowu bydła, trzody chlewnej i drobiu oraz zapoznanie rodzimych producentów z najnowszymi rozwiązaniami w dziedzinie hodowli zwierząt, infrastruktury i weterynarii.PAP, arb