Pracownicy ukradli 1,5 tony masła

Pracownicy ukradli 1,5 tony masła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pięciu pracowników jednej z grodziskich firm ukradło z niej ponad 1,5 tony masła. Czterech z nim dobrowolnie poddało się każe roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata; piątemu grozi za kradzież do pięciu lat więzienia - poinformowała Komenda Stołeczna Policji.
O całej sprawie poinformował policjantów prezes firmy. - Zgłosił kradzież 1650 kg masła z magazynów firmy. Ocenił straty na 27,5 tys. zł - powiedziała Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodała policjanci ustalili, że oprócz masła z magazynów firmy zginęły też inne produkty spożywcze - m.in. przyprawy.

- Zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 26 do 32 lat. W domu trzech z  nich funkcjonariusze znaleźli m.in. 28 bloków skradzionego masła. Zabezpieczony został także samochód jednego z zatrzymanych, który był prawdopodobnie wykorzystywany do przewożenia skradzionych produktów -  zaznaczyła Adamus. Kradzież masła wyszła na jaw podczas wewnętrznej kontroli w firmie. Nie wiadomo, od jak długiego okresu pracownicy wynosili produkty spożywcze z magazynów. Z ustaleń policjantów wynika, że kradli 25-kilogramowe opakowania masła, które następnie przerzucali przez ogrodzenie i wywozili samochodem. Oprócz tego ich łupem padały różnego rodzaju przyprawy i m.in. sezam czy mak.

26-letni Tomasz B., 28-letni Karol P., 30-letni Jarosław Ż., 31-letni Piotr W. i 32-letni Robert K. usłyszeli zarzuty kradzieży. - Czterech z  nich przyznało się do wynoszenia z zakładu produktów spożywczych i  dobrowolnie poddało się karom roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na  3 lata i całkowitego naprawienia szkody - dodała Adamus.

ja, PAP