Pięć lat więzienia za... sprzedaż zegarów ściennych?

Pięć lat więzienia za... sprzedaż zegarów ściennych?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Do pięciu lat więzienia grozi przedsiębiorcy, który produkował i sprzedawał zegary ścienne ozdobione bezprawnie emblematami znanych klubów piłkarskich, marek samochodów, alkoholi i sprzętu sportowego. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Elblągu.

Elbląscy śledczy ustalili personalia ponad półtora tysiąca osób w  całym kraju, które kupiły na internetowych aukcjach zegary z  umieszczonymi nielegalnie na cyferblatach znakami firmowymi. - Do części tych osób dotarła już policja. Zegary, mimo protestów zainteresowanych, zostały zabezpieczone jako dowody w sprawie -  poinformowała rzecznik prokuratury rejonowej w Elblągu Jolanta Rudzińska. Dodała, że dotychczas odnaleziono ponad 160 takich zegarów.

Prokuratura poinformowała, że postępowanie w tej sprawie wszczęto po  zawiadomieniu z urzędu skarbowego. Służby fiskalne obserwowały aukcje na  jednym ze znanych serwisów internetowych w poszukiwaniu osób, które prowadzą działalność gospodarczą i nie płacą podatków. Urzędnicy powiadomili prokuraturę o przedsiębiorcy z Elbląga, który łamie przepisy ustawy o własności przemysłowej. W czasie śledztwa ustalono, Paweł S. od 2009 r. wyprodukował i sprzedał ok. 1,6 tys. elektronicznych zegarów ściennych z bezprawnie umieszczonymi na  cyferblatach znakami firmowymi. W większości przypadków były to  emblematy zagranicznych i polskich klubów piłkarskich oraz znane marki samochodów i alkoholi.

Elbląska prokuratura poinformowała, że Pawłowi S. przedstawiono zarzut wprowadzania do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym i uczynienia z tego stałego źródła dochodów. Podejrzany nie  przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień - grozi mu kara do  pięciu lat pozbawienia wolności.

PAP, arb