Zgwałcił 10-latka. Musi zapłacić mu 2000 złotych zadośćuczynienia

Zgwałcił 10-latka. Musi zapłacić mu 2000 złotych zadośćuczynienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na 5,5 roku pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu 21-letniego Mateusza W. za zgwałcenie 10-letniego chłopca. Wyrok nie jest prawomocny.
Proces ze względu na charakter sprawy toczył się za zamkniętymi drzwiami. Uzasadnienie wyroku również było niejawne. Decyzją sądu W. odbędzie karę w zakładzie karnym umożliwiającym mu leczenie zaburzeń preferencji seksualnych. Po odbyciu kary więzienia trafi do zakładu zamkniętego, gdzie zostanie poddany leczeniu. Jak poinformował rzecznik tarnobrzeskiego sądu Józef Dyl, czas pobytu w zakładzie jest nieokreślony. Natomiast zwolnienie oskarżonego może nastąpić w sytuacji jeżeli dalsze pozostawanie w zakładzie nie  jest konieczne.

Mateusz W. ma ponadto ośmioletni zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego chłopca na odległość nie mniejszą niż 100 metrów. Mężczyzna ma także – decyzją sądu – zapłacić pokrzywdzonemu dwa tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Prokuratura w Tarnobrzegu oskarżyła 21-latka o to, że wieczorem w  październiku 2010 roku zaatakował wychodzącego z kościoła po  nabożeństwie 10-latka i zmusił go do seksu oralnego. Obaj znali się bardzo dobrze. Chłopiec po powrocie do domu opowiedział o tym rodzicom, a  ci powiadomili policję.

 

Prokuratura oskarżyła W. ponadto o posiadanie zdjęć i filmów wideo z  pornografią dziecięcą. Oskarżony także sam fotografował dzieci na  placach zabaw i w kościele. Według oskarżenia Mateusz W. kilkanaście miesięcy wcześniej włamał się też do szkoły i z szatni ukradł ubrania i  buty dziecięce. Przed snem układał te rzeczy na łóżku i przytulał się do  nich. Sąd uznał go winnym popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów.

W procesie przesłuchano kilku biegłych seksuologów, w tym Zbigniewa Lwa-Starowicza. Jego przesłuchanie odbyło się w toku wideokonferencji. Ze źródeł zbliżonych do wymiaru sprawiedliwości wiadomo, że seksuolodzy po przeprowadzonych badaniach uznali, że  21-latek jest pedofilem. W toku postępowania przed sądem oskarżony był też poddawany specjalistycznym badaniom testowym, na podstawie których można było ocenić, jakie sceny go podniecają.

ja, PAP