Ukraińcy zagrają pod bramą bazaru Różyckiego "chodzący" koncert

Ukraińcy zagrają pod bramą bazaru Różyckiego "chodzący" koncert

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kapela klezmerska Raskardas Orkestar z Charkowa poprowadzi w tym roku muzyczny spacer ulicami Starej Pragi w Warszawie. "Chodzącego" koncertu będzie można posłuchać w sobotę m.in. pod bramą bazaru Różyckiego, pod pomnikiem Kapeli Praskiej i w Parku Praskim.

Muzyczna parada, która co roku przechodzi ulicami Starej Pragi, nawiązuje do tradycji kapel podwórkowych, z których słynęła ta część stolicy. Czasy dawnej świetności ulicznych muzyków przypomina pomnik Praskiej Kapeli Podwórkowej, stojący w jednym z najbardziej uczęszczanych punktów dzielnicy. U zbiegu ulic Floriańskiej i Kłopotowskiego stoją członkowie kapeli: skrzypek, akordeonista, gitarzysta, bandżolista i bębniarz.

Muzyczny spacer rozpocznie się 23 czerwca o godz. 16 pod bramą bazaru Różyckiego. Następnie gromada mieszkańców dzielnicy i gości, prowadzona przez ukraińskich muzykantów, ma się udać pod pomnik Praskiej Kapeli Podwórkowej, stamtąd przejdzie do Parku Praskiego, gdzie w muszli koncertowej odbędzie się koncert finałowy. Na tym koncercie obok Raskardas Orkestar wystąpi Kapela Czerniakowska.

Raskardas Orkestar gra muzykę klezmerską, czyli muzykę ludową związaną z kulturą Żydów Europy Środkowowschodniej. Zaczęły ją wykonywać wędrowne zespoły muzyków w XVIII w. Zespół z Charkowa, który zagra w sobotę na Starej Pradze, składa się z dziesięciu muzyków, grają oni m.in. na mandolinie, klarnecie, bębnach, kontrabasie i akordeonie.

Organizatorka koncertu Ewa Czech powiedziała PAP, że z roku na rok przybywa słuchaczy "chodzących" koncertów. Podkreśliła, że reagują oni na muzyczną paradę bardzo naturalnie i spontanicznie, bo takie muzyczne parady dawniej oglądano często w prawobrzeżnej części Warszawy. Prażanie czasami rzucają monety. "Kiedyś brakowało nam pieniędzy na opłacenie muzyków, więc koleżanka chodziła z kapeluszem i zbierała, a ludzie dawali kasę, to było niesamowite" - opowiadała organizatorka.

Kapele podwórkowe są dziś na Pradze pieśnią przeszłości. Czech powiedziała, że czasami na ulicach można usłyszeć muzyków romskich, które wykonują nie tylko ich tradycyjne piosenki, ale znane polskie szlagiery. Paradę poprowadzi przewodnik-wodzirej, który opowie zainteresowanym o historii miejsc związanych ze społecznością żydowską, która żyła na warszawskiej Pradze przed drugą wojną światową. Zwiedzający będą mogli dowiedzieć się, gdzie stała synagoga i mykwa, posłuchać opowieści o młynie Rubinsteina czy ciastkarni Cukiermana.

Społeczność żydowska zaczęła się osiedlać na Pradze pod koniec XVIII w. Od 1775 r., kiedy to Żydzi uzyskali prawo do wznoszenia domów w prawobrzeżnej części Warszawy, ich społeczność zaczęła się szybko rozrastać. W pobliży Dworca Petersburskiego (dziś Dworzec Wileński) powstały okazałe kamienice oraz liczne domy modlitewne i mykwy.

W 1836 r. u zbiegu ulic Petersburskiej i Szerokiej (obecnie Jagiellońskiej i Kłopotowskiego) powstała główna synagoga praskiej gminy żydowskiej. Była to jedna z nielicznych w Europie bożnic w kształcie rotundy. Podczas drugiej wojny światowej hitlerowcy zdewastowali budynek i urządzili w nim odwszalnię. Synagoga przetrwała pożogę wojenną, jednak po wojnie władze PRL-u zadecydowały o jej rozebraniu. Projekt "6. Muzyczny Spacer Ulicami Starej Pragi", który zorganizowało Stowarzyszenie "MY", jest współfinansowany ze środków Miasta Stołecznego Warszawy Dzielnicy Praga Północ.

ja, PAP