Sieradz: wyłudzali unijne pieniądze. Staną przed sądem

Sieradz: wyłudzali unijne pieniądze. Staną przed sądem

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc
Kolejnych 10 osób oskarżonych o oszustwa związane z wyłudzeniem pieniędzy pochodzących z funduszy unijnych stanie przed sądem w Sieradzu.

To drugi akt oskarżenia w śledztwie prowadzonym przez sieradzką prokuraturę okręgową a dotyczącym wyłudzenia co najmniej 5 mln zł unijnych dotacji przez stowarzyszenia działające na terenie gminy Sokolniki (Łódzkie).

Jak poinformował rzecznik sieradzkiej prokuratury Józef Mizerski 10 oskarżonych, reprezentujących stowarzyszenia oraz kluby sportowe, podpisywało nieprawdziwe dokumenty w celu uzyskania dotacji. W ten sposób mieli oni wyłudzić ponad 500 tys. zł. Rzecznik przypomniał, że w sumie, w śledztwie w sprawie wyłudzeń unijnych pieniędzy podejrzanych jest ok. 100 osób; 22 zostały oskarżone.

Trzy osoby: b. wójt Sokolnik Krzysztof R., były sekretarz gminy Jolanta U. oraz b. dyrektor łódzkiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a w przeszłości także wicewojewoda sieradzki Jacek B. usłyszeli zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i oszustwa. Wobec nich toczy się nadal prokuratorskie postępowanie.

Według śledczych podejrzani stworzyli siatkę fikcyjnych stowarzyszeń, w większości klubów sportowych i wyłudzali pieniądze z funduszu SAPARD. W wielu przypadkach stowarzyszenia nie posiadały siedziby i nie były wpisane do KRS; nie miały prawa ubiegać się o dotacje. Podstawieni prezesi "stowarzyszeń" jedynie je firmowali i podpisywali odpowiednie dokumenty, umożliwiające wyłudzenie dotacji.

eb, pap