Odmówił pomocy dziecku ukąszonemu przez żmiję. Sąd nie umorzył

Odmówił pomocy dziecku ukąszonemu przez żmiję. Sąd nie umorzył

Dodano:   /  Zmieniono: 
Odmówił pomocy dziecku ukąszonemu przez żmiję. Sąd nie umorzył (fot.sxc.hu)
Sąd Rejonowy w Bytowie odmówił umorzenia sprawy lekarza, który odmówił 12-letniej dziewczynce ukąszonej przez żmiję podania surowicy. Wniosek o taki krok złożył obrońca lekarza, zgodzili się na niego również rodzice poszkodowanej.
Obrońca lekarza poza wnioskiem o umorzenie sprawy złożył propozycję ugody, w ramach której jego klient zadeklarował wpłacenie  przekazanie 3 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i 3 tys. zł dla pokrzywdzonej dziewczynki. Rodzice dziecka zgodzili się na takie krok, jednak sąd postanowił nie uwzględniać wniosku.

- Sąd uznał, że sprawę rozpatrzy na normalnej rozprawie w kwietniu. Przesłuchani wówczas będą świadkowie i biegli i dopiero wtedy zostanie wydany wyrok - wyjaśnił Ryszard Krzemianiowski, prokurator rejonowy z Bytowa.

12-letnią Weronikę z Bawernicy w gminie Parchowo żmija ukąsiła, kiedy dziecko bawiło się na podwórku przed domem. Do szpitala w Bytowie Weronikę zawiozła matka. - Lekarz po rozmowie z dzieckiem stwierdził, że to nie mogła być żmija – opowiadała wcześniej matka. Odesłał dziewczynkę do szpitala specjalistycznego w Słupsku, gdzie natychmiast podano jej surowicę. Nie wysłał jednak jej karetką. Dziecko do szpitala musiała zawieźć matka.

TVN24 Pomorze, ml