2 tysiące zł mandatu i cztery zarzuty. Finał pościgu policji

2 tysiące zł mandatu i cztery zarzuty. Finał pościgu policji

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
21-latek z Sierakowiec w Pomorskiem usłyszał cztery zarzuty, w tym prowadzenia po pijanemu i naruszenia nietykalności policjanta. Mężczyznę zatrzymano w piątek w Gdańsku po pościgu - podaje RMF FM.
Policjanci chcieli zatrzymać do kontroli mercedesa prowadzonego przez 21-latka, gdyż auto nie miało włączonych świateł. Chłopak nie zatrzymał się na wezwanie policjantów i zaczął uciekać. W trakcie pościgu złamał wiele przepisów. W trakcie ucieczki stracił panowanie nad autem i uderzył w inny pojazd. Wtedy 21-latek porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Gdy dobiegł do niego jeden z policjantów doszło do szarpaniny. Funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy.

Policjanci obezwładnili i zatrzymali 21-latka. Jak się okazało miał  on 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 

21-latek usłyszał dziś cztery zarzuty: prowadzenia pod wpływem alkoholu, naruszenia nietykalności cielesnej policjanta i wywierania przemocą wpływu na jego czynności, oraz "krótkotrwały zabór pojazdu". Jak się okazało mężczyzna zabrał kluczyki do auta kolegi i odjechał. Dodatkowo 21-latek nie miał prawa jazdy.

Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia. Będzie musiał też zapłacić mandaty za wykroczenia drogowe które popełnił - w sumie 2 tysiące złotych.

ja, RMF FM