Jak podaje RMF24, w Kartuzach na Pomorzu mieszkaniec okolic Lęborka próbował w banku wyłudzić 1,3 mln zł. Zatrzymano go na moment przed złożeniem podpisu na umowie kredytowej.
W środę policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu lęborskiego. 30-latka, który złożył wniosek o kredyt i 42-latka, który pomagał mu w spreparowaniu fałszywej dokumentacji, pożyczając mu dodatkowo garnitur.
Okazało się, że w jednym z kartuskich banków 30-latek złożył wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 1,3 mln zł na zakup mieszkania wartego 1,6 mln zł w jednej z gdańskich kamienic. Wraz z wnioskiem mężczyzna przedłożył w banku zaświadczenie o zatrudnieniu, z którego wynikało, że jest on dyrektorem handlowym w jednej z warszawskich firm. Dodatkowo dostarczył on historię bankową i deklaracje PIT.
Jak ustalili policjanci cała dokumentacja była sfałszowana, a mężczyzna chciał w ten sposób wyłudzić z banku pieniądze. Policjanci ustalili również wspólnika mężczyzny, który pełni funkcję pośrednika w całym tym przedsięwzięciu.
Policjanci dokładnie zaplanowali i przygotowali działania, które miały na celu zatrzymanie mężczyzn w momencie, kiedy pojawili się w banku po to, by podpisać umowę i sfinalizować całość przedsięwzięcia. Tak też się stało, mężczyźni zostali zatrzymani w momencie kiedy przyszli do banku. Obaj zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.
Grozi im teraz do 8 lat.
RMF24
Okazało się, że w jednym z kartuskich banków 30-latek złożył wniosek o udzielenie kredytu w wysokości 1,3 mln zł na zakup mieszkania wartego 1,6 mln zł w jednej z gdańskich kamienic. Wraz z wnioskiem mężczyzna przedłożył w banku zaświadczenie o zatrudnieniu, z którego wynikało, że jest on dyrektorem handlowym w jednej z warszawskich firm. Dodatkowo dostarczył on historię bankową i deklaracje PIT.
Jak ustalili policjanci cała dokumentacja była sfałszowana, a mężczyzna chciał w ten sposób wyłudzić z banku pieniądze. Policjanci ustalili również wspólnika mężczyzny, który pełni funkcję pośrednika w całym tym przedsięwzięciu.
Policjanci dokładnie zaplanowali i przygotowali działania, które miały na celu zatrzymanie mężczyzn w momencie, kiedy pojawili się w banku po to, by podpisać umowę i sfinalizować całość przedsięwzięcia. Tak też się stało, mężczyźni zostali zatrzymani w momencie kiedy przyszli do banku. Obaj zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.
Grozi im teraz do 8 lat.
RMF24