Przewrócone drzewa, pozrywane gałęzie, zalane drogi i chodniki - tak wyglądał Poznań po przejściu nawałnicy.
Opadom deszczu towarzyszył wiatr, osiągający w porywach prędkość nawet 70 km/h. Straż pożarna interweniowała ponad 40 razy.
- Byliśmy zadysponowani na wypompowywanie wody z sąsiedniego budynku. Po wypompowaniu wody dostaliśmy informacje od właścicieli, ze akacja przewróciła się na samochód - mówi st. kpt. Adam Gimzicki, który interweniował na jednym z poznańskich osiedli.
TVN24/x-news
- Byliśmy zadysponowani na wypompowywanie wody z sąsiedniego budynku. Po wypompowaniu wody dostaliśmy informacje od właścicieli, ze akacja przewróciła się na samochód - mówi st. kpt. Adam Gimzicki, który interweniował na jednym z poznańskich osiedli.
TVN24/x-news
