Jak donosi TVN24.pl, pijany ksiądz został zatrzymany, gdy mając we krwi 3 promile alkoholu wiózł autem 4-letnią dziewczynkę. Do zdarzenia doszło w miejscowości Kaczki Średnie, gdzie duchowny miał walczyć z nałogiem alkoholowym.
Policja zatrzymała samochód księdza do kontroli, gdy zauważono, że jedzie nim niezapięta pasami dziewczynka.
Księdza poddano rutynowemu badaniu na obecność alkoholu w organizmie. To wykazało 3 promile we krwi. - Policjanci uniemożliwili mu kontynuowanie dalszej jazdy a dziecko trafiło w ręce matki - mówi Piotr Kąciak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do dwóch lat więzienia. Za narażenie na utratę życia lub zdrowia dziecka grozi mu z kolei do trzech lat więzienia. Ksiądz straci także uprawnienia do kierowania pojazdami.
TVN24.pl
Księdza poddano rutynowemu badaniu na obecność alkoholu w organizmie. To wykazało 3 promile we krwi. - Policjanci uniemożliwili mu kontynuowanie dalszej jazdy a dziecko trafiło w ręce matki - mówi Piotr Kąciak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku.
Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do dwóch lat więzienia. Za narażenie na utratę życia lub zdrowia dziecka grozi mu z kolei do trzech lat więzienia. Ksiądz straci także uprawnienia do kierowania pojazdami.
TVN24.pl