Piosenka pod tytułem "Drunk In Love" została odtworzona w jednej ze szkół w Atlancie. Władze oświatowe uznały jednak, że piosenka jest zbyt "dojrzała" jak dla 11-latków i zażądały relegowania z placowki Nikki Turner.
"Ta piosenka zawiera teksty pornograficzne i przekleństwa. Jest niestosowna dla szóstoklasistów" - czytamy w uzasadnieniu wniosku o wydalenie Nikki Turner ze szkoły.
Podobno odtworzenie "Drunk In Love" na zajęciach nie było jedynym przewinieniem, a raczej "kolejnym na długiej liście" i tylko przepełniło czarę goryczy. Obrońca nauczycielki nie chce komentować zarzutów, twierdzi natomiast, że jego klientka była "zaangażowana nauczycielką z poczuciem misji".
CGM.pl
Podobno odtworzenie "Drunk In Love" na zajęciach nie było jedynym przewinieniem, a raczej "kolejnym na długiej liście" i tylko przepełniło czarę goryczy. Obrońca nauczycielki nie chce komentować zarzutów, twierdzi natomiast, że jego klientka była "zaangażowana nauczycielką z poczuciem misji".
CGM.pl