Dwóch 19-latków zginęło w wypadku niedaleko Sukowa w województwie świętokrzyskim. Około godz. 2 w nocy, z nieznanych przyczyn kierujący fiatem stilo mężczyzna zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Pasażer i kierowca zginęli na miejscu.
Według ustaleń policji, osoby jadące samochodem wracały z imprezy w pobliskiej miejscowości. Początkowo auto miała prowadzić osoba trzeźwa.
- Ten zatrzymał pojazd w lesie. Część osób wysiadła. To właśnie wtedy jeden z nietrzeźwych 19-latków miał wsiąść za kierownicę. W samochodzie był też 19-letni pasażer. Nagle kierowca stracił panowanie nad samochodem. Fiat siena zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo - relacjonuje Andrzej Baran ze świętokrzyskiej policji.
Na miejscu pojawiło się pogotowie i policja - pasażer z kierowcą zmarli pomimo udzielonej pomocy.
Sprawą już zajęła się prokuratura.
TVN24
- Ten zatrzymał pojazd w lesie. Część osób wysiadła. To właśnie wtedy jeden z nietrzeźwych 19-latków miał wsiąść za kierownicę. W samochodzie był też 19-letni pasażer. Nagle kierowca stracił panowanie nad samochodem. Fiat siena zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo - relacjonuje Andrzej Baran ze świętokrzyskiej policji.
Na miejscu pojawiło się pogotowie i policja - pasażer z kierowcą zmarli pomimo udzielonej pomocy.
Sprawą już zajęła się prokuratura.
TVN24