Głosował na wyborach razem z... kozą

Głosował na wyborach razem z... kozą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna głosował razem z... kozą (fot.sxc.hu) 
Jeden z wyborców pojawił się w lokalu wyborczym przy ul. Katowickiej w Czeladzi wraz z... kozą o imieniu Tomek - podaje kontakt24. Początkowo członkowie komisji zwrócili mężczyźnie uwagę, ponieważ sądzili, że wszedł do lokalu z psem. Ostatecznie jednak pozwolili mu wejść ze zwierzęciem.
- Członkowie komisji w pierwszym momencie zwrócili uwagę właścicielowi zwierzęcia, iż na terenie lokalu wyborczego obowiązuje zakaz wprowadzania psów. Po chwili jednak zorientowali się, że to nie pies a koza, w dodatku bardzo ciekawska - relacjonowała internautka. - Właścicielowi po kilku jego prośbach udzielono zgody na oddanie głosu w towarzystwie swojego pupila - dodała.

Internautka podkreślała, że do zdarzenia doszło tuż przed godziną 21, kiedy w lokalu nie znajdowało się zbyt wielu wyborców.

Kontakt24