Zmarł, bo go pobili? W piątek wyniki sekcji zwłok

Zmarł, bo go pobili? W piątek wyniki sekcji zwłok

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Zakończyła się sekcja zwłok mężczyzny, którego w nocy z piątku na sobotę w Świętochłowicach miała pobić grupa nastolatków. Według nieoficjalnych wiadomości TVN24 sekcja zwłok potwierdziła, że jego śmierć była następstwem pobicia.
Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 lutego. Grupa młodych ludzi wybijała szyby w Centrum Kultury w Świętochłowicach. Przebywający w środku 47-latek wyszedł do nich i zwrócił uwagę.

- W momencie kiedy pan Dariusz, wybiegając przed obiekt, przeganiał tę grupę, ona agresywnie zareagowała na jego interwencję. Spanikował i zaczął uciekać. Uciekł do kamienicy obok Centrum Kultury Śląskiej, tam się schronił. Nie mając jednak przewagi liczebnej, nie udało mu się stamtąd uciec gdzieś dalej - powiedziała Justyna Kramorz z Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach.

Po pobiciu mężczyzna sam zgłosił się na policję. Tam jednak źle się poczuł i trafił do szpitala, w którym zmarł dwa dni później. Według nieoficjalnych wiadomości TVN24 sekcja zwłok wykazała, że 47-latek zmarł w wyniku pobicia.

Policja zatrzymała cztery osoby w wieku 19 i 20 lat. Trzech chłopaków i dziewczyna przyznali się do udziału w zdarzeniu. Postawiono im zarzuty pobicia mężczyzny i spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała. Grozi im za to do 3 lat więzienia. Jeśli rzeczywiście śmierć była następstwem pobicia, będzie im grozić do 10 lat za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

tvn24.pl