Wyłudzili 190 mln na marchew i pietruszkę? 5 osób podejrzanych

Wyłudzili 190 mln na marchew i pietruszkę? 5 osób podejrzanych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Zatrzymano pięć osób podejrzanych m.in. o wyłudzenie ponad 190 milionów złotych unijnej dotacji. Zatrzymani wnioskowali o refinansowanie linii produkcyjnych i sprzętu, których nigdy nie kupiono. Mieli produkować marchew, cebulę i pietruszkę, ale zajęli się produkcją ziemniaków, które nie są objęte refinansowaniem – podaje tvn24.pl.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali: Andrzeja L., Aleksandra P., Grzegorza S., Grzegorza Ż. i Wiolettę S. Są podejrzani o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. – Mieli wyłudzić ponad 190 milionów złotych unijnej dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Gdyni – poinformował Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy prokuratury Apelacyjnej W Gdańsku. – Oprócz wyłudzenia dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w grę wchodzą też wyłudzenie pół miliona złotych podatku VAT z Urzędu Skarbowego w Lęborku i oszustwa kredytowe na podstawie fałszywych dokumentów. W sumie podejrzani usłyszeli 74 zarzuty – dodał.

Dwóch podejrzanych znalazło się w areszcie. Pozostali wyszli na wolność po wpłaceniu kaucji. Za zarzucane przestępstwa grozi im od 1 roku do 15 piętnastu lat więzienia i kara grzywny.

Sfałszowali dokumenty

Śledczy ustalili, że podejrzani działali jako dwie grupy producentów z Choczewa i Lęborka. Deklarowali produkcję rolną marchwi, cebuli i pietruszki. Ubiegali się o refinansowanie ze środków unijnych 75 proc. kosztów działalności. Podejrzani dostali też refinansowanie na sprzęt i maszyny rolnicze, także na podstawie sfałszowanych dokumentów. Oprócz tego podejrzani wykorzystywali pozyskane fundusze na inwestycje, które nie są objęte refinansowaniem. Deklarowali produkcję rolną marchwi, cebuli i pietruszki. W rzeczywistości prowadzili produkcję, przechowanie i przerób ziemniaków.

W tej samej sprawie kilka osób jest podejrzanych o wręczenie łapówki dyrektorowi oddziału ARMIR w Gdyni. Mieli złożyć korupcyjną propozycję, gdy agencja wstrzymała wypłatę dalszej transzy unijnej dotacji.

tvn24.pl