Z Czarnych Słupsk do NBA?

Z Czarnych Słupsk do NBA?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny polski koszykarz ma szanse zagrać w NBA. Jest nim Zbigniew Białek, zawodnik Czarnych Słupsk i wschodząca gwiazda polskiej reprezentacji.
Jego karierą za oceanem ma się zająć koszykarski agent Dwight Manley, który wynegocjował 9-milionowy kontrakt ekscentrycznego zawodnika Detroit Pistons i Chicago Bulls, Dennisa Rodmana z firmą Converse.

Skrzydłowy Czarnych w niedzielę wylatuje na pięć dni do Chicago, by uzgodnić z Manleyem szczegóły współpracy. Białek jest przymierzany do czerwcowego draftu do ligi NBA. Mimo, że do  wyjazdu Polaka dojdzie w trakcie rozgrywek Era Basket Ligi prezes klubu Czarnych Słupsk Andrzej Twardowski nie był przeciwny wyprawie do ojczyzny koszykówki.

"Mimo, że wyjazd do USA koliduje z naszymi interesami, bo czekają nas trudne mecze w lidze, to nie czyniliśmy Zbyszkowi trudności -  powiedział Andrzej Twardowski. Zrobimy wszystko, by mu pomóc w  dostaniu się do NBA. To prestiż nie tylko dla gracza, ale i dla klubu" - powiedział Twardowski, który dodał, że Czarni Słupsk skorzystają także finansowo w przypadku podpisania kontraktu z  klubem NBA.

"To jest tajemnica handlowa, więc nie zdradzę szczegółów, ale już teraz mogę powiedzieć, że mamy prawo pierwszeństwa przy podpisywaniu nowego kontraktu z Białkiem, co także jest wymierną korzyścią dla klubu" - dodał Twardowski.

Manley reprezentuje obecnie interesy jednej z największych gwiazd w historii NBA Karla Malone'a, a także innych znanych graczy - Donyella Marshalla (Toronto Raptors), Bryona Russella (Los Angeles Lakers).

Według amerykańskiego dziennika "Sports Business Daily" agencja Manleya jest jedną z ośmiu największych w USA pod względem przychodów. Sam Manley nie ukrywa, że w minionym roku zarobki zawodników NBA będących pod jego opieką to kwota 35 milionów dolarów.

"Nie znam konkretów pobytu. Wiem, że spotkam się w Chicago z  Manleyem i to na razie wszystko. Po spotkaniu okaże się, czy  zostanę zgłoszony do draftu, czy też w inny sposób będę szukał możliwości dostania się do NBA. Jedno jest pewne, wracam w  następny piątek do Polski i do końca sezonu jestem zawodnikiem Czarnych" - powiedział PAP Zbigniew Białek.

22-letni koszykarz nie ukrywa, że wiąże z wyjazdem duże nadzieje. Zdaje sobie jednak sprawę, iż ewentualna przygoda z NBA może kolidować z grą w reprezentacji Polski, która od lipca będzie przygotowywać się do wrześniowych meczów eliminacyjnych do  finałów ME 2005.

"NBA czy kadra - to naprawdę ciężki wybór. Nie myślę na razie o  tym, bo to odległa przyszłość. Zakładając, że to na razie teoretyczna sytuacja, mogę powiedzieć tak: gdybym otrzymał w lecie konkretną propozycję gry w NBA, to wybrałbym USA. Każdy koszykarz marzy przecież o występach w najlepszej lidze świata. Taka okazja i szansa mogłaby się już nigdy nie powtórzyć" - powiedział Białek,

em, pap