Według badań, przeciętny komputer w brytyjskiej firmie choruje średnio przez dziewięć dni w roku, człowiek - pięć. Sześć dni przestoju maszyny upływa na naprawianiu szkód spowodowanych przez spam, pozostałe trzy - przez wirusy.
Ponad połowa z dwóch i pół tysięcy respondentów Yahoo przyznaje, że zwracała się z prośbą do swojego dostarczyciela o zablokowanie niechcianej poczty.
Problemy z niedziałającymi komputerami to nie tylko kwestia opóźnień w pracy firm, ale także stresu zatrudnionych tam ludzi. Połowa badanych stwierdziła bowiem, że szwankujący komputer denerwuje ich bardziej niż korki uliczne. Około jednej trzeciej badanych powiada, że gotowi byliby zmienić styl życia i na przykład uprawiać intensywną gimnastykę pięć razy w tygodniu, gdyby tym sposobem można było zatrzymać zalew spamu.
ss, bbc