Minister sprawiedliwości Dominique Perben powiedział w radiu France Info, że sąd apelacyjny może uchylić decyzję i nie należy jej uważać za precedens dla przyszłych rozstrzygnięć.
We Francji pary homoseksualne nie mogą adoptować dzieci, a pierwsze małżeństwo osób tej samej płci, po ślubie udzielonym przez ekstrawaganckiego mera, zostało szybko unieważnione.
Dwie kobiety, Marie-Laure i Carla, obecnie ponad 40-letnie, od lat żyją ze sobą. Marie-Laure urodziła w minionym dziesięcioleciu trzy córki dzięki sztucznemu zapłodnieniu. Carla, podobnie jak tysiące homoseksualistów we Francji żyjących z partnerem mającym dzieci, nie została uznana za rodzica dziewczynek. Ale w lipcu 2004 r. sąd zaakceptował ich "prostą adopcję", która oznacza, że matka biologiczna dzieli się codzienną władzą rodzicielską nad swym dzieckiem, ale tylko do niej należą dotyczące go ważne decyzje życiowe. Przedstawiciel władz nie odwołał się od tej decyzji w ustawowym terminie. Weszła więc ona w życie. Sąd Najwyższy może ją jednak uchylić.
em, pap